Hałas, wrzaski, brzęk łamanej ceramiki, wszystko to złożyło się na chaos sprawiający, że w jej uszach rozległ się przeciągły pisk, a wewnątrz klatki piersiowej na wskroś serca pomknął impuls bólu. Posmak krwi pod językiem i sińce wyrastające na dłoniach nie były jej obce, obce były jednak słabość i zdezorientowanie. Zdecydowanie zbyt długo już pozwalała sobie na stagnację; traciła płynność i pewność wygrywanych dotąd pojedynków.
- Protego - powiedziała chłodniej, nie drżąc ani nie blednąc, gdy w jej stronę pomknęło silne zaklęcie Hopkirka. - Wciąż masz możliwość się poddać. - Niech nie twierdzi, że nie okazała mu łaski. Wcale nie musieli zabijać jego żony.

Elvira 211/223 (-8 tłuczone, -4 osłabienie)

The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 9

Trzymała różdżkę pewnie w dłoni, a mimo to - mimo to - jej posrebrzana ochronna bariera okazała się nie grubsza od koronki, nie bardziej skuteczna niż nić pajęcza. Zaklęcie oderwało jej nogi od podłogi i posłało ją spektakularnie na starą szafę, z której posypały się zaraz bezczelnie wymieszane książki czarodziejów i mugoli. Uderzenie w plecy było bolesne, ale nie na tyle, by nie miała natychmiast się zerwać i wyrwać z siebie wściekłego warknięcia.
Jak długo jeszcze nie będzie mogła zebrać myśli?
- Zmieniłam zdanie. Distorsio - wycedziła, celując wprost w kolano Hopkirka, to samo na które, jak pamiętała, kulał Hector.

Elvira 189,5/223 (-29,5 tłuczone, -4 osłabienie) -5

The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 23

--------------------------------

#2 'k10' : 1

--------------------------------

#3 'k8' : 6, 3, 8, 4

Henry i Madelyn dyszeli z wysiłku i stresu - choć nie musieli jak dotąd bronić się przed zintensyfikowanym atakiem, byli starszymi ludźmi, a padające z ust włamywaczy obce (może nawet czarnomagiczne!) inkantacje budziły w nich uzasadniony lęk. Co za szczęście, że blondwłosa kobieta była jak dotąd silna tylko w gębie. Huk spadających książek i tłuczonych szklanek, których Madelyn zaczynało już brakować, wywołał poruszenie na piętrze domu; ale do tego na razie nikt nie przykładał wagi.
- Kochanie, uważaj! - krzyknął Henry, a Madelyn z piskiem przestrachu uniosła różdżkę w drżącej dłoni. - Protego maxima!
Henry tymczasem, uznając blondynkę za mniejsze zagrożenie, wycelował w jej męża, już z głębszym oddechem, już nie tak impulsywnie.
- Petrificus Totalus!

1. Madelyn protego maxima przeciw locomotor mortis Igora
2. Henry petrificus totalus w Igora

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 21

--------------------------------

#2 'k100' : 14

--------------------------------

#3 'k8' : 7, 8, 6, 7

Pierwsza z rzuconych przezeń inkantacji okazała się skuteczna, wraz z nią nadeszła jednak fala niepożądanych konsekwencji; ciało stało się cięższe, świat zamajaczył wyłącznie czernią i bielą, równowaga opuściła zaś pierwsze trzy kroki, przyrównując go zgoła do niestabilnej w ruchach kukły. Próba obrony rozwścieczonej kobiety przed działaniem jego zaklęcia okazała się jednak miałkim wysiłkiem; sparaliżowane nogi doprowadziły do jej upadku, krępując ją chwilowo w bezradnej niemocy. W międzyczasie Elvira zdążyła niefortunnie runąć na stojącą nieopodal szafę, masakrując uderzeniem staranne ułożenie tamtejszych książek. Wzburzony w powietrze kurz, towarzyszący wszystkiemu huk i instynktowna potrzeba pomocy zniknęły jednak raptownie, równie szybko, co się pojawiły, dokładnie w chwili, gdy do uszu dobiegły go głoski wyrzucane przez blondynkę na wydechu oraz próba ataku ze strony Hopkirka. Zaklęcie nie dosięgnęło jego sylwety, prędko więc postanowił wystosował odwet:
— Adolebitque!

1. obrażenia za locomotor mortis
2. ryzyko
3. st 64 na adolebitque

The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k6' : 5, 3, 2

--------------------------------

#2 'k10' : 7

--------------------------------

#3 'k100' : 17

Zanim sparaliżowana żona zdołała jeszcze skinąć różdżką, którą wyciągnęła właśnie najpewniej zza pazuchy własnej, zwyczajnej i jakby domowej szaty, przezornie podjął jeszcze próbę jej rozbrojenia, choć uprzednia inkantacja nie przyniosła oczekiwanego skutku. Może to z racji osłabienia pierwszym z wystosowanych zaklęć?
— Expelliarmus!

ST: 56, PŻ: 227

The member 'Igor Karkaroff' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 71

Znów stała pewnie na nogach, lecz teraz z nosa pociekła jej strużka krwi, którą zignorowała, zlizując tylko ostentacyjnie kroplę, która zatrzymała jej się na górnej wardze. Igor rozbroił czarownicę - była z niego dumna, ale i sfrustrowana sobą. Mogli ją wykorzystać, by przekonać Hopkirka do kapitulacji; ale to nie byłoby ani w połowie tak satysfakcjonujące jak oszołomienie go przed spektaklem.
- Świetnie - rzuciła, nie patrząc na Igora; jej spojrzenie skupiło się na coraz bardziej spoconym uzdrowicielu, którego teraz rozkojarzył widok leżącej na podłodze żony. Nie działa jej się żadna krzywda, ale nie musiał o tym wiedzieć. - Luxatio - mruknęła, celując w to samo kolano co wcześniej.

Elvira 185,5/223 (-29,5 tłuczone, -4 osłabienie, -4 psychiczne) -5

The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 22

--------------------------------

#2 'k10' : 7

Gdy mężczyzna uskoczył przed jej nikle skupionym zaklęciem po raz kolejny miała ochotę wrzasnąć z frustracji. Zamiast tego przygryzła skropione szkarłatem wargi.
- Dość. Adolebitque - Za którymś razem musiała go spętać.

Elvira 185,5/223 (-29,5 tłuczone, -4 osłabienie, -4 psychiczne) -5

The member 'Elvira Multon' has done the following action : Rzut kością

---

#1 'k100' : 29

--------------------------------

#2 'k10' : 4