Wydarzenia


Ekipa forum
Ruiny
AutorWiadomość
Ruiny [odnośnik]10.03.12 23:12
First topic message reminder :

Ruiny

Na jednym ze wzgórz, blisko czterdzieści mil od przedmieść Londynu, znajdują się ruiny dawnej szesnastowiecznej fortecy obronnej. Porośnięte bujną roślinnością pozostałości kamiennych fundamentów stanowią namiastkę tejże niegdyś okazałej, solidnej budowy, która zniszczona została w skutek jednej z większych bitew toczących się na tym terytorium - do dziś jednak nie wiadomo, czy bitwa ta dotyczyła mugoli czy czarodziejów. Nieczęsto można tu kogoś spotkać - miejsce to otoczone jest bowiem rozległymi pasami zieleni i wzgórz, co czyni je trudno dostępnym i - z racji na obecny stan - nieciekawym. Niektórzy szepczą o rzekomych skarbach ukrytych gdzieś głęboko pod ziemią, lecz na ile jest to prawda?

W tej lokacji obowiązuje bonus do rzutu kością w wysokości +5 dla Zakonników i +10 dla Gwardzistów.

Ognisko Poległych

Korzenie Brón Trogain sięgają legend o celtyckim bogu Lugh, który wyprawił pierwsze uroczystości związane z Festiwalem Lata (wyścigi i gry połączone z zawieszeniem broni) na cześć pamięci swojej przybranej matki, bogini ziemi, Tailtiu. Zgodnie z tradycją, na festiwalu od wieków wspomina się zmarłych i pali ogniska na ich cześć. Na wzgórzu, z którego widać całą panoramę Londynu, w pobliżu ruin, rozpalono wielkie ognisko na cześć czarodziejów poległych na wojnie. Każdy może dorzucić do ognia gałązkę by wspomnieć bliskich sobie zmarłych lub oddać hołd anonimowym bohaterom.

Obok ogniska przygotowane są wiązki chrustu, który można dorzucić do ognia. Jeśli zdecydujesz się cisnąć w płomienie gałąź, pomyśl o zmarłych i rzuć kostką k100:

Interpretacja rzutów
1: wymagana interwencja Mistrza Gry
2-10: nic się nie dzieje, a płomienie zdają się przygasać - czyżbyś niedostatecznie skupił/a się na zmarłych?
11-20: słyszysz ciche łkanie, a nad płomieniami materializuje się duch małego, zaledwie trzyletniego dziecka. W odpowiedzi na próbę rozmowy jedynie szlocha, ale możesz spróbować je uspokoić - wtedy wzbije się w powietrze i rozpłynie w chmurze dymu.
21-30: płomienie buchają mocniej i nagle unosi się nad nimi duch mężczyzny w mugolskim mundurze, który zaczyna wyzywać magów od odmieńców. Pobliscy czarodzieje w popłochu odsuwają się od ogniska, spanikowani, a na miejsce przybiega policjant z pobliskiego patrolu. Odgania ducha zaklęciem, a potem pyta podejrzliwie, czy ktoś ze zgromadzonych znał tego rebelianta. Masz szansę się oddalić, zanim ktoś z tłumu wskaże na ciebie. Jeśli jesteś Rycerzem Walpurgii lub należysz do arystokracji, nikt nie oskarży Cię o znajomość z duchem - ale samemu możesz spróbować obarczyć podejrzeniami kogokolwiek ze zgromadzonych.
31-40: przy ognisku materializuje się duch młodej dziewczyny o długim warkoczu. -Czy widzieliście gdzieś tego, komu oddałam serce? - pyta, rozchylając sukienkę. W miejscu jej serca widać jedynie pustą dziurę, przez którą prześwituje krajobraz Londynu.
41-50: płomienie zdają się przygasać, ale nagle wśród nich pojawia się duch starego czarodzieja o długiej, srebrnej brodzie i surowym spojrzeniu. -Nie odejdę stąd, dopóki nie powiesz mi czy wygraliśmy! Co dzieje się na froncie? - zwraca się wprost do Ciebie, z naciskiem.
51-60: za ogniskiem materializuje się postać kobiety o smutnych oczach i lekko zaokrąglonym brzuchu. W miejscu prawej dłoni ma jedynie kikut. -Pomszczono już nas? - pyta łagodnym, smutnym tonem.
61-70:  płomienie buchają jaśniej, a wśród nich unosi się duch młodego, zaledwie osiemnastoletniego chłopaka w mundurze szeregowców Ministerstwa Magii. Uśmiecha się wesoło, rozgląda z podziwem po jarmarku. -To dla nas? Zostałem bohaterem? Jeśli pracujesz w Ministerstwie Magii w Londynie, masz szansę kojarzyć tego chłopaka z widzenia - był entuzjastycznym rekrutem i zawsze uprzejmie witał się ze wszystkimi w windzie.
71-80: między płomieniami materializuje się blada, ledwo wyraźna zjawa - rozpoznajesz w duchu kogoś bliskiego, kogoś, za kim tęsknisz. Spoglądasz w twarz bliskiej osoby przez sekundę - wydaje się spokojna, pogodzona z losem. Masz szansę powiedzieć jej lub jemu kilka słów pożegnania, po których kiwnie lekko głowę by rozpłynąć się w powietrzu.
81-90: robi się zimniej i nagle obok materializuje się duch średniowiecznego rycerza w lśniącej zbroi. Zdejmuje hełm, odrzuca do tyłu, błyszczą jasne loki. -Co tu się dzieje? Kto wezwał Gilderoya Białego? - przygląda ci się uważnie. Jeśli jesteś kobietą - nachalnie oferuje ci pomoc i towarzystwo, a jeśli mężczyzną - próbuje cię wyzwać na pojedynek. Możesz porozmawiać z Gilderoyem i przekonać go do zostawienia cię w spokoju albo w inny sposób odwrócić jego uwagę - albo pomachać do najbliższego magicznego policjanta, który od razu odgoni natrętnego ducha.
91-99: za twoimi plecami materializuje się duch druida w długiej, białej szacie. Starzec uśmiecha się łagodnie, a potem kłania lekko, z wdzięcznością. -Przybyłem dzięki twoim wspomnieniom. Zawsze służę radą tym, którzy pamiętają o poległych czarodziejach. - jeśli zdecydujesz się spytać czarodzieja o radę, usłyszysz złote myśli, których nie będziesz potrafił zinterpretować, ale które tchną w Ciebie dziwne przekonanie, że wszystko się ułoży. Do końca trwania festiwalu (13 sierpnia) nie będą Cię dotyczyć efekty krytycznych porażek.
100: wymagana interwencja mistrza gry


[bylobrzydkobedzieladnie]
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Ruiny [odnośnik]30.10.15 0:25
The member 'Neleus Travers' has done the following action : rzut kością

'k100' : 36
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]01.11.15 19:48
Znajdowała się najbliżej lasu. Cień, rzucany przez drzewną gęstwinę, przykrywał ciemną sylwetkę. Miała swobodne pole manewru oraz widoczność na całą, rozległą polanę. Nie zdążyła przekroczyć, czarnej granicy. Przeraźliwy krzyk towarzysza, echem przetoczył się przez pobliski teren. Brunetka, odwróciła się gwałtownie, przeklinając w podświadomości. Zdawała sobie sprawę, jak zgubne konsekwencje, niesie za sobą, zaistniała chwila nieuwagi. Metalowe wnyki, zapewne w przeraźliwy sposób, rozerwały cienką, ludzką skórę. Nie ruszyła się z miejsca, trzymała różdżkę w pogotowiu, skupieniu, woli walki. Nagle, wszystko wywróciło się do góry nogami. Przeciwnik, gwałtownie w pośpiechu, przeszywającym wyciem, wytoczył się na zalaną księżycową poświatą trawę. Wszystko trwało ułamek sekundy. Była w najlepszej pozycji. Najmniej widoczna, ukryta. Nie podejmowała pochopnej, gwałtownej decyzji. Wiedziała, że mają mało czasu. Sprawna, szybko przeprowadzona akcja jest kluczem do sukcesu. Pierwszy wilkołak z wściekłością, obnażonymi, śnieżnobiałymi kłami, uderzył w stronę skrępowanego łowcy. Skok, był nieprecyzyjny, niepodparty. Na jasnym futrze, widniała świeża, jeszcze nie zaschnięta posoka. Czyżby pułapki, zastawione wewnątrz lasu, zadziałały? Świetlisty błysk, wydobywający się z różdżek towarzyszy, ugodził w przeciwnika. Przesunęła się nieznacznie do przodu, gotowa do podjęcia walki. Jedna z krwiożerczych bestii, nie dała za wygraną. Z nadludzką siłą, skoczyła na Caesara, przyciskając ciężarem masywnego ciała do zimnego podłoża. W tym samym momencie, wybiegła na środek pobojowiska, rzucając głośne: - Everte Stati. - gdyby się udało, uzyskaliby chwilę cennego czasu. Kątem oka, dostrzegła ledwo trzymającego się na nogach Nelusa, zbliżającego się do masywnego drzewa. Powinna mu pomóc, jednakże sytuacja nie była jeszcze klarowna. Oddychała ciężko, adrenalina buzowała, podgrzewając krew. Strach wykręcał wnętrzności. Uda się, prawda?


Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
możesz pozostawić puste
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t883-milburga-dolohov https://www.morsmordre.net/t1133-edgar#7523 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-pokatna-13-13 https://www.morsmordre.net/t1132-milburga-dolohov#7519
Re: Ruiny [odnośnik]01.11.15 19:48
The member 'Milburga Dolohov' has done the following action : rzut kością

'k100' : 10
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 3:24
Mimo bólu Neleusowi udało się rzucić zaklęcie, mordercze wnyki przemieniły się w miękką poduszkę, otulającą teraz jego rozszarpaną nogę. Biały materiał z zatrważającą szybkością zabarwił się czerwienią. Nie zdążył zrobić nic więcej - wciąż znajdował się pośrodku bitewnego pola. Przeszyty bólem opadł na kolana. Ledwie ułamek sekundy później został stratowany przez pędzącą Samanthę, której ciężkie uderzenia łap pogruchotały żebra Neleusa -  padł omdlały, a Samantha mogła bezpiecznie umknąć do wypatrzonej kryjówki.

Z różdżki Caesara wyleciało świetliste lasso, lecz zamiast spętać przeciwnika, uderzyło w Milburgę i przecięło jej twarz magicznym batem, rozcinając wargę, łuk brwiowy i podbijając oko, które zaszło krwią i łzami. Łowczyni nie wytrzymała piekącego bólu, musiała zamknąć oczy, nie będąc pewną, czy bat nie uszkodził jej lewego oka całkiem, pozbawiając w nim zdolności widzenia - magiczne lasso zniknęło równie prędko, co się pojawiło.

Rzucone w tym samym czasie zaklęcie Milburgi wyrzuciło Caesara na dalszą odległość, różdżka wysunęła się z jego dłoni i łowca zgubił ją w locie. Uderzył głową o pień pobliskiego drzewa, tracąc przytomność.

Rhian była tego świadkiem, choć nie mogła się poruszyć, zachowała trzeźwość umysłu. Poczuła, że paraliż zaczął uwalniać jej ciało. Znów mogła się ruszać, lecz jej mięśnie pozostały osłabione - każdy ruch był toporny, wolny, wymagający więcej wysiłku, niż zwykle, minie jeszcze chwila, nim się rozrusza. Wraz z ustępującym paraliżem coraz mocniej odczuwalny był również ból zranionej łapy, z której wciąż sączyła się krew. Została na placu boju sama.

Samantha może bezpiecznie opuścić temat, wszyscy trzej łowcy tracą turę.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 13:11
Tak niewiele brakowało, by dopadła swoją ofiarę - zabrakło głupiego pół metra, a gardło łowcy spływałoby bryzgającą dookoła krwią, ciesząc Rhian swoją cudowną wonią śmierci. Wszystkie jej napięte mięśnie znieruchomiały w jednej chwili, gdy zaklęcia trafiły w jej wilcze ciało, paraliżując ją błyskawicznie. Była wyłączona z zabawy, a jedyną jej nadzieją stała się Samantha. Nieco półprzytomnie - z bólu i pod wpływem oszałamiających zaklęć - obserwowała rozgrywające się sceny. Jej zwierzęcy umysł powolnie rejestrował kolejne błyski, kolejne zaklęcia, które przeszywały powietrze i na szarżę wilkołaka, który prawie rozdeptał nieszczęsnego łowcę. Całość trwała jak w zwolnionym tempie, a Rhian nagle poczuła, jak jedna z jej łap zaczyna się niemrawo ruszać. Mięśnie odzyskiwały czucie i w końcu stanęła na ziemi, borykając się z przeszywającym bólem, ale krok za krokiem podążając w stronę kobiety, która szamotała się za zamkniętymi oczami. To mogła być jej ostatnia szansa, by wyjść z całej opresji cało; pozostali łowcy leżeli nieprzytomny, przynajmniej na kilka sekund wyeliminowani z polowania. Ona też mogła zaryzykować ucieczkę, korzystając z chwilowej niedyspozycji łowczyni, ale ta w każdej chwili mogła otworzyć oczy i posłać za Rhian zaklęcie, godząc ją prosto w plecy. Nie miała wyboru; stawiała ostrożnie kolejne kroki, zbliżając się do kobiety i szczerząc zęby w zwierzęcym grymasie bólu i chęci mordu. Uniosła łapę, gotowa zadać cios - śmiertelny czy tylko oszałamiający?
Gość
Anonymous
Gość
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 13:11
The member 'Rhian Riordan' has done the following action : rzut kością

'k100' : 2
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 13:34
Rhian nie zdążyła zadać ciosu, nim łowczy wróciła do lepszego stanu, jej ruchy po paraliżu były zbyt wolne. Milburgę oko piekło niemiłosiernie i kobieta wciąż nie mogła unieść powieki, ale wróciła już do siebie i miała szansę zareagować na ruch bestii.

Rhian wciąż jest ranna i zaczyna odczuwać osłabienie, jej ruchy po Petrificusie są drętwe, sztywne i powolne. Milburga wciąż nie widzi na jedno oko, a ból utrudnia jej koncentrację. Stoją naprzeciw siebie.

Neleus i Caesar są nieprzytomni.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 20:23
To była kompletna klapa; źle oceniła swoje siły i nagły skurcz uniemożliwił jej zadanie właściwego ciosu - uniemożliwił jej właściwie wykonanie jakiegokolwiek ruchu, a boląca łapa dała o sobie znać mocniej niż kiedykolwiek. Rhian zawyła z bólu, dając łowczyni czas na reakcję i upadając na ziemię z cichym skowytem. Minęła chwila, zanim znów się podniosła - od kobiety dzieliło ją niewiele, ale i tak wolała nie ryzykować skoku. Kolejna nieudana próba mogłaby się skończyć całkowitym opadnięciem z sił, a wtedy tylko łut szczęścia uratowałby ją przed niechybną śmiercią... albo gorzej, złapaniem. Stanęła niepewnie na tylnych łapach, górując swoją wilczą sylwetką i ryknęła potężnie, zanim znów wyciągnęła łapę - powolnym, zdradziecko powolnym ruchem zbliżając się do twarzy łowczyni. Nie miała czasu zastanawiać się, co się dzieje z innymi łowcami; czy za jej plecami szykują sierść, celują w nią różdżkami albo uciekają z dala od rozgrywającej się sceny. Opanował ją silny ból, z każdą sekundą słabła coraz bardziej i nie marzyła o niczym innym, jak tylko o ty, by zasnąć, zapomnieć o bólu i nie martwić się o nic innego.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 20:23
The member 'Rhian Riordan' has done the following action : rzut kością

'k100' : 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 22:04
Wszystko, odbywało się w niesamowitym tempie. Adrenalina sięgała granic. Spoglądali w oczy, okrutnemu, obezwładniającemu niebezpieczeństwu. Strach wykręcał wnętrzności intensywnie, boleśnie. Polana, skąpana w bestialskim ryku oraz krzyku reszty towarzyszy. Odgłosy walki, słyszalne z ogromnej odległości. Kolejna, krwawa i wymagająca bitwa. Podsunęła się zbyt blisko pobojowiska. Lestrange, wypuścił z różdżki silne zaklęcie, mające na celu zlikwidowanie i spętanie rozwścieczonej zwierzyny. Zmęczenie, osłabienie, utrata koncentracji, kontroli, spowodowała nieoczekiwany efekt. Ostry, twardy sznur, niespodziewanie uderzył brunetkę, koncentrując się na twarzy. Blada powierzchnia, zalała się świeżą, kuszącą, ciepłą krwią. Łowczyni krzyknęła z bólu. Uderzenie zwaliło ją z nóg. Nie miała pojęcia co się stało, gdzie znajduje się w danej chwili? Czy oko nie jest uszkodzone? Czy nie straciła wzroku? Przeciwnik nie czai się tuż za odsłoniętymi plecami? Przykładała chłodną dłoń do zranionych miejsc. Ścierała brunatną posokę, powoli zalewającą policzek, brodę oraz oczy. Ból był pulsujący, piekący, nieprzyjemny. Opuchlizna powiększała się z każdą kolejną chwilą. Oddychała ciężko, nierównomiernie. Serce kołatało niebezpiecznie. Próbowała zachować zimną krew. Powoli otwierała oczy. Wiedziała, że długo nie pociągnie. Z wysiłkiem, skrzywionym grymasem twarzy podnosiła się do pionu. Została sama na placu boju? Reszta towarzyszy jest ranna? Nieprzytomna, martwa? Szybka reakcja włochatego potwora, nakazała koncentrację. Ściskała różdżkę z ogromną siłą. Próbowała ocenić odległość oraz zamiar ataku. Obraz był rozmazany, lekko zamglony. Krew, ozdabiała ciemnymi strugami, odkrytą szyję. Wykorzystuje chwilę, aby spróbować rzucić precyzyjne zaklęcie: -Petrificus Totalus! - ostatnia szansa. Jeżeli nie zadziała - mogę być zgubieni. Chciała przeżyć.


Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.


Ostatnio zmieniony przez Milburga Dolohov dnia 08.11.15 22:07, w całości zmieniany 1 raz
Milburga Dolohov
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
możesz pozostawić puste
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t883-milburga-dolohov https://www.morsmordre.net/t1133-edgar#7523 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-pokatna-13-13 https://www.morsmordre.net/t1132-milburga-dolohov#7519
Re: Ruiny [odnośnik]08.11.15 22:05
The member 'Milburga Dolohov' has done the following action : rzut kością

'k100' : 5
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]09.11.15 2:06
Zaklęcie Milburgii błysnęło i magiczny strumień poszybował gdzieś wgłąb lasu, problem ze wzrokiem znacznie utrudniał łowczyni celowanie. Wilczyca okazała się jednakże zbyt słaba, by utrzymać się na tylnych łapach - zamachnęła się przednią, ozdabiając przy tym twarz łowczyni malowniczą smugą krwi, po czym runęła z powrotem na ziemię, na pysk, osłabiona i przeszyta paraliżującym bólem. Wierzgając się, atakując ostatkami sił, jedynie pogarszała swój stan. Panie wciąż znajdowały się naprzeciw siebie - obie poważnie ranne.

Caesar oraz Neleus pozostają nieprzytomni.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]09.11.15 2:45
Była wyjątkowo nieporadnym wilkołakiem, który nie potrafił nawet porządnie zaatakować swojej ofiary, a jej jedynym usprawiedliwieniem był wyłącznie nieciekawy stan, w jakim się znajdowała. Chwiejne tylne łapy z ledwością utrzymywały jej ciężar, a głowa pękała z bólu, gdy runęła na ziemie, zawadzając pyskiem o wystający konar albo kamień. Nie miała siły nawet wyć w wołaniu o pomoc - Samantha gdzieś zniknęła i Rhian nie miała jej tego absolutnie za złe; sama zapewne postąpiłaby tak samo, ratując własne futro i nie bacząc na to, że zostawia towarzyszkę samą z trzema łowcami. Co z tego, że dwóch z nich było nieprzytomnych, skoro poradzenie sobie nawet z jedną osłabiona kobietą przysparzało aż tyle trudności? Tylko zwierzęcy instynkt wciąż utrzymywał ją na nogach, ale była pewna, że nie starczy jej już więcej sił. Mogła wykonać jeszcze jeden ruch, jedną próbę, ale potem chciała się już tylko oddać w ręce losu. Przestała walczyć o przetrwanie; walczyła teraz o spokój, by móc się ułożyć na ziemi i powoli odpłynąć w niebyt. Tylko jeden ruch, jedno wyciągnięcie łapy; pazury znów zbliżyły się do kobiecej twarzy, ale bez większego przekonania.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Ruiny [odnośnik]09.11.15 2:45
The member 'Rhian Riordan' has done the following action : rzut kością

'k100' : 1
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Ruiny - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Ruiny [odnośnik]09.11.15 19:45
Niekontrolowane, mało precyzyjne zaklęcie zniknęło w oddali ciemnego, przerażającego lasu, pozostawiając za sobą niewielką łunę światła. Nie miała sił. Czuła obezwładniającą niemoc, paraliżującą wszystkie kończyny. Chciała, upaść w miękką, soczyście zieloną trawę i zasnąć. Obudzić się w zupełnie innym wymiarze. Wypoczęta, pełna sił, zapału do dalszego działania. Ból nie ustępował. Przeciwnie, nasilał się z każdym, gwałtownie wykonanym ruchem. Nie zdążyła, zrobić dokładnego uniku. Osłabiona wilczyca, zdołała przeciąć blady policzek, ostrymi jak brzytwa pazurami. Kolejne naznaczenie. Kara, symbol walki. Biała tafla, rozłamała się na dwie, cieniutkie, piekące części. Brunatna posoka, ponownie zalała poharataną twarz. Brunetka pisnęła niemalże niemo, nie mogąc wydobyć głosu. Czuła piekący ból gardła. Opadała z sił, stawała się bezradna, bezbronna. Widziała słabość przeciwniczki, będącej na skraju nieprzytomności. Obraz nadal rozmyty, mglisty. Podniosła różdżkę ostatni raz. Dłoń drżała niepewnie. Rzuci ostatnie, perfekcyjnie zaklęcie. Zrobi unik, przeżyje. Wróci cała i zdrowa: - Drętwota! - wyrzuciła, upadając na kolana. To było zbyt wiele. Nienawidziła tych parszywych potworów. Niech zginął na wieki!


Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
możesz pozostawić puste
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t883-milburga-dolohov https://www.morsmordre.net/t1133-edgar#7523 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f188-pokatna-13-13 https://www.morsmordre.net/t1132-milburga-dolohov#7519

Strona 3 z 11 Previous  1, 2, 3, 4 ... 9, 10, 11  Next

Ruiny
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach