Wydarzenia


Ekipa forum
Dom Horacego Slughorna
AutorWiadomość
Dom Horacego Slughorna [odnośnik]25.07.15 21:49
First topic message reminder :

Dom Horacego Slughorna

Na terenach przylegających do centrum London Borough of Bexley znajduje się niewielkie osiedle złożone z kilkudziesięciu piętrowych kamienic, zamieszkanych zarówno przez mugoli, jak i czarodziejów. Jeden z tych domów wynajmowany był przez Horacego Slughorna, starszego już, aczkolwiek znakomitego członka szlacheckiego rodu, zajmującego się kształceniem młodych w dziedzinie eliksirów. Okolica najczęściej wybierana jest przez osoby starsze, głównie dlatego, że władze miasta dbają o jej wygląd - żywopłoty są równo przycinane, ulice utrzymywane w czystości, a po zmroku nie uświadczy się zepsutych latarni... Nic nie wskazywałoby na to, że właśnie tutaj, w tej spokojnej dzielnicy, czarodziejskie władze odnalazły zwłoki znamienitego czarodzieja.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]22.07.16 11:45
The member 'Glaucus Travers' has done the following action : rzut kością


'k100' : 32
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]22.07.16 16:48
Obserwowała uważnie efekty zaklęć swoich towarzyszy. Widać przynajmniej z jak silną barierą mieli do czynienia. Jeśli chodziło o efekty świetlne to można było się tylko modlić by nikt tego nie zauważył. Mugole co prawda nie odznaczali się wyjątkowym poziomem spostrzegawczości ale nigdy nie wiadomo. - Chyba mam lęk wysokości - odpowiedziała na ten żart nie zapominając o uśmiechu. Jednak wciąż wpatrywała się w miejsce w którym kończyła się bariera. Nie miała pojęcia jak tam się dostać. Istniało kilka zaklęć lewitujących lub unoszących w powietrze ale były zbyt trudne w kontroli, zwłaszcza gdy miało się je samemu na siebie rzucić. Wspinaczka po drzewach też nie wydawała się najlepszym rozwiązaniem. Jeśli upadnie to mogła już nie wracać do domu. Mimo wszystko nie mogła tak ryzykować. Przeniosła wzrok na Cornelię mając nadzieję, że rzucane przez nią zaklęcie poskutkuje. Wciąż jednak pozostawała kwestia wejścia do domu. - Tutaj na nic się nie przydam - zauważyła cicho. Niechętnie przyznawała się do własnej niemocy ale czy tego chciała czy nie musiała myśleć o swoim dziecku - Może reszta grupy znalazła jakieś wejście. Spotkamy się na tyłach - ulotniła się. Była tuż przy bramce gdy zauważyła jak Katya próbuje się przez nią przedostać. Wyjaśniła, że od tyłu nie ma innego wyjścia jak tylko wspinaczka po drzewach i podobnie jak reszta zabrała się za przechodzenie do środka.
Megara Carrow
Megara Carrow
Zawód : stażystka w ministerstwie
Wiek : 20 lat
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Once upon a time...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
możesz pozostawić puste
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t634-megara-malfoy https://www.morsmordre.net/t663-mieta https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f218-yorkshire-dworek-w-ravenscar https://www.morsmordre.net/t1706-megara-malfoy#18560
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]22.07.16 16:48
The member 'Megara Carrow' has done the following action : rzut kością


'k100' : 31
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]23.07.16 20:03
Charlie zaśmiał się z żarciku Cornelii, jednak był zbyt skupiony na problemie, żeby pociągnąć to dalej. Potter był prawie pewien, że zaklęcia ochronne rzucone na dom były sprawką Ministerstwa Magii, ponieważ z śmiercią Horacego zaklęcia rzucone przez niego mogłyby wygasnąć. A jeżeli to zaklęcia Horacego, to co skłoniło czarodzieja do rzucenia takich zaklęć ochronnych? Potter wiedział jedno. Trzeba było się ich pozbyć zaklęć, a żeby to zrobić, trzeba dostać się do środka. Jak? Potter rozważał różne opcje. Przeskoczenie przez płot za pomocą drzewa. Zbombardowanie płotu. Już lepszym wyjściem było przeskoczenie przez płot, o ile przez barierę może przejść materia, co był raczej mało prawdopodobne. W głowie szukał zaklęć, które mogłyby obalić barierę.
-Bardzo niedobrze, że świeci. Bardzo niedobrze.-rzucił pod nosem, a potem nic więcej, tylko zdjął płaszcz i rzucił gdzieś na bok. Różdżkę schował do tylnej kieszeni spodni. Jasne, niebezpieczne, ale nie chciał jej połamać. Chociaż w tej chwili mógłby połamać siebie.
-Dobra spróbuję przejść górą, a raczej przeskoczyć.-rzucił. Wolał to niż rozwalony płot, co mogłoby w sumie nic nie dać, a w zatknięciu z zaklęciem? Mogłoby znowu rozbłysnąć światło. A tak? Oj najwyżej go odrzuci do tyłu, Potter był z tego typu co raczej nie mają jakiś tam obaw. Jasne, wiedział, że może spaść i może coś się stać. Ale musiał się tam dostać. Dlatego podjął próbę wskoczenia na ten płot.
Charlus Potter
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t798-charlus-potter https://www.morsmordre.net/t879-sowa-o-dumnym-imieniu-sowa#4044 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-west-country-dolina-godryka-74 https://www.morsmordre.net/t2779-skrytka-bankowa-nr-230#44919
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]23.07.16 20:03
The member 'Charlus Potter' has done the following action : rzut kością


'k100' : 24
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]24.07.16 14:44
Zaklęcie Cornelii powiodło się - w jego wyniku przód domu został otoczony czarem na średnicę około piętnastu metrów.
Katya skok przez furtkę wykonała bez większych problemów - przy lądowaniu jednak prawie straciła równowagę, pchana siłą rozpędu do przodu. Coś szarpnęło nią w przeciwną stronę, do tyłu - znalazła się tuż za furtką, z lewej strony, boleśnie uderzając o nią lędźwiami. Na pewno zostanie po tym siniak.
Florence nie miała tyle szczęścia. Przy wyskoku źle wymierzyła odległość od górnej krawędzi furtki do chodnika i zahaczyła o nią czubkiem stopy, by następnie wylądować obok Katyi na ośnieżonym chodniku - tyle że bardzo niefortunnie twarzą w dół. Niewielka warstwa śniegu nie mogła całkowicie zamortyzować upadku, toteż chwilę po tym z obu z wystawionych w obronnym geście dłoni poleciała krew - twarda kostka chodnika obtarła jej skórę, w krwawym śladzie od podstawy kciuka do przeciwległego krańca dłoni. Zaraz jednak i Florence została zepchnięta z powrotem pod furtkę przez bliżej nie nazwaną siłę.
Glaucus padł ofiarą wywrotki panny Fortescue. Był dość ciemno, lądując potknął się o jedną z jej nóg, co w połączeniu z odepchnięciem przez to samo coś co jego poprzedniczki poleciał w prawo: prosto w objęcia dość sporego iglaka, którego ostre szpilki powbijały się w skórę Zakonnika, drapiąc ją i pozostawiając małe jak główka szpilki kropelki krwi na jej powierzchni.
Megarze prawie udało się przejść bez szwanku ponad furtką - kaptur zsunął jej się z głowy, mimo ostrożności zahaczyła o miejsce, gdzie bariera stawała się na powrót jednolita. W powietrzu uniósł się swąd palonych włosów, a lewe ucho zapiekło ją okropnie, gdy z impetem wpadała na plecy Katyi. Obie jednak utrzymały się na nogach.
Michael, widząc co się dzieje, zamarł w pół kroku tuż przed furtką, a chcąc wyhamować jego dłoń opadła na przypadkowo na klamkę. Ta natomiast pod naciskiem ustąpiła, otwierając się na zewnątrz. Furtka przez cały czas była otwarta.
Charlus został na tyłach domu sam, po tym jak Cornelia i Megara wróciły na front domostwa. Podskoczył i zawisł na palcach na płocie, jednak tylko na chwilę. Bariera nie odepchnęła go do tyłu, za to bardzo boleśnie oparzyła jego palce, które stały się całe czerwone. Upadł na ziemię, szczęśliwie nie łamiąc swojej różdżki. Na tym jednak szczęście całej sytuacji się kończyło - lecąc w dół bowiem zsunęły mu się z nosa jego okulary.

|W celu ujednolicenia moich i Waszych wyobrażeń na temat wyglądu sytuacji zamieszczam link do obrazka, który poglądowo pokazuje, jak wygląda ukształtowanie terenu, na którym się znaleźliście. Przejście z przodu na tyły domu Horacego to odległość (jak wcześniej było zaznaczone) 300 metrów po ulicy, przejście kawałka lasu przylegającego do boku szeregowców oraz kolejne 300 metrów lasem wzdłuż budynków. Proszę na przyszłość wyraźnie napisać w poście, że pokonujecie tę drogę - jako że zajmuje to parę minut to wypadałoby umieścić taką adnotację. Charlus oraz Cornelia w dalszym ciągu znajdują się poza terenem domostwa. przy czym Charlus jako jedyny pozostaje w lesie, jak zrozumiałam z postów cała reszta znajduje się od strony domu przyległej do ulicy.
Na odpis macie 48 godzin.
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]24.07.16 15:49
Czy to możliwe? 
Nie zastanawiała się nad sensem działań, których się podjęli. Oczywistym był fakt, że musieli trzymać się razem. Informacje, które otrzymała dwa miesiące temu od Lilith sprawiły, że nie była niczego pewna. Wiedziała o potencjalnym zagrożeniu, a jeżeli ktokolwiek miał pojęcie o ich organizacji, to właśnie mogli wkraczać do paszczy lwa. 
Odepchnęła od siebie jednak te wizje, jakby nie brała w ogóle pod uwagę perspektywy związanej z potencjalną pułapką. Myślała analitycznie i tylko samozachowawcze zdolności pozwalały zachować trzeźwe myślenie. 
-Michael, wierzysz w brak innych niespodzianek? - zapytała rozbawiona, bo prawda była taka, że nawet na najmniej oczywistej misji wpadali w niesamowite kłopoty. Pamiętała Oslo, a także jedno z pierwszych zadań, którego skutki odbijały się na Katyi do dzisiaj. -Bez ryzyka nie ma zabawy - dodała jeszcze, ale bardziej do siebie niż do towarzyszy. Chciała zminimalizować napiętą atmosferę, która jedynie utrudniała swobodne myślenie, ale spinała się na każdy szelest, dźwięk, jakby w obawie, że interwecja magiczna dotyczyć będzie także osób, które są niezwiązane z Zakonem. 
Skok zdawał się być wykonany poprawnie, choć nie była mistrzem wspinania się na wysokie furtki, a już tym bardziej w przeskakiwaniu przez przeszkody. Liczyła się z tym, że coś może pójść nie tak i nawet się nie pomyliła. Pchnięta niewidzialną siłą, gdy już wylądowała względnie na równych nogach, uderzyła plecami na tyle mocno, że aż gwiazdki pojawiły jej się przed oczami. Syknęła z bólu, kiedy ten przeszył lędźwia, a także kręgosłup, a zaraz potem spojrzała na Florence. -Wszystko w porządku? - zapytała z troską, tą typową dla siebie, a następnie - zaraz po wstaniu - poczuła uderzenie, które zmusiło ją do odwrócenia głowy. Uśmiechnęła się na widok Megary, ale widziała, że prawdopodobnie nikt nie uszedł bez szwanku. -To dopiero początek... - próbowała myśleć, co zrobić, ale tylko jedna perspektywa tliła się na horyzoncie. Skoro teren był czymś zabezpieczony, to czemu tego nie zneutralizować? Jeżeli tylko wyszłoby dziewczęciu ów zaklęcie, to potem wystarczyło ich kolejną inkantacją przed wścibskimi oczami postronnych (nieproszonych) gości. 
-Divirgento - wyszeptała, kiedy to po raz kolejny wycelowała różdżką w dom profesora i modliła się w duchu do Merlina, by zaklęcie i tym razem się udało.


meet me  with bundles of flowers We'll wade through the hours of cold Winter she'll howl at the walls Tearing down doors of time
Katya Ollivander
Katya Ollivander
Zawód : Zawieszona w prawie wykonywania zawodu
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Mogę się oprzeć wszystkiemu z wyjątkiem pokusy!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t2039-celeste-ellsworth https://www.morsmordre.net/t2291-vesper#34826 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]24.07.16 15:49
The member 'Katya Ollivander' has done the following action : rzut kością


'k100' : 16
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]24.07.16 19:28
- Raczej nie wierzę - rzucił, wzruszając ramionami, jednak wyraz jego twarzy pozostał zamyślony. To by było zbyt proste, gdyby się okazało, że nic więcej na nich nie czeka. Ale skoro dom był tak zabezpieczony, to znaczyło jedno - w środku mogło być coś, co może okazać się istotne. Wolałby jednak, żeby nie stało się nic złego podczas poszukiwań tego czegoś.
Jednak gdy tylko próbowali przeskoczyć przez furtkę, wydarzyło się coś bardzo dziwnego. Zostali odepchnięci przez nieznaną siłę, która odrzuciła ich z powrotem do tyłu, na furtkę i rosnące obok zarośla. Michael wpadł prosto na klamkę, niechcący ją naciskając. Okazało się, że furtka była otwarta i wcale nie musieli pokonywać jej górą.
Westchnął.
- Nic wam nie jest? - zapytał, zerkając szczególnie na swoje towarzyszki. Dłoń Florence nie wyglądała dobrze, obdarta przy niefortunnym upadku. Nie znał się zupełnie na magii leczniczej, więc nie mógł zaoferować nic poza chusteczką. Ale na szczęście, choć niektórzy skończyli lekko poobijani, udało im się przedostać na podwórze... Zawsze to jakiś początek.
Skoro jednak przedostali się przez barierę okalającą ogrodzenie podwórza, może teraz rzucane zaklęcia będą już działać? Jeśli dom nie ma nałożonego odrębnego zabezpieczenia odbijającego zaklęcia, to mogło się udać.
- Carpiene - rzucił, celując w kierunku domu, tak jak próbowała to robić wcześniej, przed ogrodzeniem, Katya. Ciekawe, czy teraz uda im się coś tym zdziałać? Przed zbliżeniem do domu dobrze byłoby wiedzieć, czy nie ma tam kolejnych komplikacji.
Michael T. Tonks
Michael T. Tonks
Zawód : nauczyciel zaklęć
Wiek : 35
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Wdowiec
...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1856-michael-tonks https://www.morsmordre.net/t2738-poczta-michaela https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f213-lavender-hill-124 https://www.morsmordre.net/t2884-skrytka-bankowa-nr-448 https://www.morsmordre.net/t2154-michael-tonks
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]24.07.16 19:28
The member 'Michael Tonks' has done the following action : rzut kością


'k100' : 55
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]25.07.16 11:04
Pięknie, naprawdę pięknie runąłem na ziemię, prawdopodobnie zahaczając o coś lub… zaplątując się o kogoś. Było już za późno na złapanie równowagi i złapanie czegokolwiek w zasięgu ręki; upadek był nieuchronny. I bolesny. Wiem już przynajmniej, że nie znoszę iglaków. Syknąłem cicho przez zęby zaciśnięte na różdżce w duchu dziękując sobie, że pod naciskiem spowodowanym gwałtowną utratą równowagi jej nie połamałem. Byłaby to ogromna niedogodność na chwilę obecną. Wstałem szybko, chcąc powybierać niektóre wbite igły, byleby tylko ból był bardziej znośny, a uwieranie ciał obcych mniejsze. Kiedy skończyłem wziąłem różdżkę do ręki i odetchnąłem cicho z ulgą. Chciałem pomóc innym, ale po pierwsze, miotała nami jak lalkami jakaś dziwna siła, a po drugie, bałem się wykonać jakikolwiek krok, by nie okazało się, że strzeli we mnie piorun, porwą ruchome piaski lub spłonę żywcem. Czy coś. Wolną ręką podrapałem się po karku w zamyśleniu nad sytuacją i dalszymi krokami, które należało podjąć. Wtedy dostrzegłem otwierającą się furtkę, a moja mina, gdyby była dostrzegalna, wyrażałaby więcej niż tysiąc słów.
Wreszcie postanowiłem być bardziej użyteczny niż do tej pory. Martwiło mnie cały czas to wejście, otwarte wejście. Czy ktoś tu właśnie przyszedł? Masa wątpliwości i żadnej konkretnej odpowiedzi.
- Homenum Revelio – szepnąłem. Tak chyba dla zaspokojenia własnych paranoi tkwiących gdzieś w środku. Nie wiedziałem, czy to się w ogóle ma prawo udać przez tę dziwną barierę, ale nie było wyjścia, dopóki się nie przekonam, nie będę wiedzieć.



i'm a storm with skin
Glaucus Travers
Glaucus Travers
Zawód : żeglarz
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Kiedy rum zaszumi w głowie cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek morskich opowieści!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 5L5woYY
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t1231-glaucus-travers https://www.morsmordre.net/t1238-kapitan-morgan#9281 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f15-norfolk-corbenic-castle https://www.morsmordre.net/t4462-skrytka-bankowa-nr-336#95230 https://www.morsmordre.net/t1258-glaucus-travers#9500
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]25.07.16 11:04
The member 'Glaucus Travers' has done the following action : rzut kością


'k100' : 22
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]25.07.16 13:23
Żadnego śmiania się.
Sprawa była poważna, zadanie - jak widać - trudne, konkretnego planu brak, ryzyko ogromne, skutki dramatyczne, oczekiwania wielkie.
A jej chciało się śmiać jak ostatniej idiotce, kiedy wreszcie dotarła na przód, sprawdzając czy i tam był problem z dotarciem do wnętrza budynku, gdy została świadkiem szeregu niepowodzeń swoich towarzyszy. Niezbyt to było z jej strony miłe, chociaż w końcu powstrzymała atak histerycznego śmiechu (pięknie się zapowiada) i poza nerwowym kaszelkiem, jakiego formę przybrała chęć rozładowania napięcia nic nie wskazywało na jej obecny stan. Na szczęście okazało się, że wszystkie te działania zmierzały do zwyczajnego otwarcia furtki.
- Może niech ktoś z was zostanie na czatach, ja wrócę sforsować z Charlusem tył - zaproponowała, nie komentując wydarzeń tutejszych, zadowolona z powodzenia własnego zaklęcia, które czyniło ją (chyba) osobą będącą w tej drużynie na defensywie. Gdy ostatnio była w centrum wydarzeń, zachowała się zdecydowanie zbyt impulsywnie, więc teraz chciała uniknąć wystawienia na tego typu problemy.
Ruszyła w drogę powrotną nieco przyspieszonym, lecz nie przesadnie prędkim krokiem, odpuszczając sobie chwilowo teleportację. Najchętniej poradziłaby im, żeby ostrożnie szafowali zaklęciami, skoro mogą trafić znów w tarczę, ale przypomniało jej się o tym już w połowie drogi, postanowiła zatem machnąć na sprawę ręką i powróciła do lasu, by napotkać tam Pottera poszukującego swoich okularów.
- Czyli wspinaczka nie była dobrym pomysłem - mruknęła z rozbawieniem, podając mu ten cud techniki i z zastanowieniem spojrzała na płot. - Weszli na teren, próbują łamać zaklęcie ochronne[/i] - poinformowała mężczyznę, z zastanowieniem drapiąc się różdżką po głowie. Divirgento... Przebiegała w myślach znane zaklęcia, zastanawiając się, czy coś jeszcze może zadziałać. - Może ten Mobilicorpus nie był wcale aż tak głupi? - Zastanawiała się głośno, bo kto jej zabroni. Najłatwiej byłoby być latającym animagiem, ale jak się nie ma, co się lubi...
- Finite incantatem - rzuciła w nadziei, że oddzielająca ich od domu tarcza jest jednym z tych zaklęć, które można złamać wybraną przez nią inkantacją.
Cornelia Mulciber
Cornelia Mulciber
Zawód : aktorka
Wiek : 30
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Someday I'll wish upon a star,
wake up where the clouds are far behind me
Where troubles melts like lemon drops, high above the chimney top
That's where you'll find me
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
another story
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t1919-cornelia-mulciber https://www.morsmordre.net/t1944-odyseusz#27509 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f132-harley-street-10-4 https://www.morsmordre.net/t1945-cornelia-mulciber#27510
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]25.07.16 13:23
The member 'Cornelia Ingisson' has done the following action : rzut kością


'k100' : 43
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Dom Horacego Slughorna - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Dom Horacego Slughorna [odnośnik]26.07.16 2:29
Było do mądre? Niezbyt. Naprawdę miał nadzieję, że bariera będzie na tyle łaskawa, aby go przepuścić, jakby nie patrzeć trzeba też było spróbować różnych rozwiązać, a to było jedno z nich, które dla Pottera skończyło się tragicznie. Był w podziemnych katakumbach, a nie da sobie rady z barierą? Najwyraźniej musiał odpuścić. Miał jedynie nadzieję, że tym, którzy zostali z przodu poszło trochę lepiej i mieli więcej szczęścia niż Charlus i jego poparzone palce. Kiedy jednak upadł martwił się bardziej o różdżkę i okulary, a nie czerwone palce. Jak to mówią, do wesela się zagoi. Na szczęście z pomocą ślepemu przyszła Cornelia, od której odebrał okulary i obolałymi palcami założył je na nos, wymacał też swoją różdżkę, która na szczęście była cała.
-Obawiam się, że prędzej by cię spaliło niżbyś przeleciała.-syknął i w sumie nawet trochę zaśmiał się pod nosem. Denerwowało go to, że nie wiedział jak ominąć barierę bez jej ściągania. Ściągnięcie jej było dosyć ryzykowne, jeżeli nie chcieli pokazywać, że ktoś tu był. Mieli jednak zadanie do wykonania i tyle. - Z przodu wszystko w porządku?-zagadnął. Spojrzał na barierę, jakby nagle czekał na to, że bariera się przed nim rozstąpi. Skrzywił się. -Cornela, nie ma sensu tu stać.-syknął, zerkając na swoje palce. Zacisnął je na różdżce, a następnie udał się na przód domu, oczywiście zajęło mu to trochę czasu, ale w końcu zjawił się przed domem od strony ulicy. Rozejrzał się dookoła, jakby bał się ujrzenia jakiegoś mugola. Widział, że w tym jednym miejscu tarcza się przerzedza. Zerknął na Cornelę, skinął głową w stronę tejże dziury w barierze, a potem? Raz kozia śmierć. Potter miał nadzieję, że tym razem próba dostania się do środka będzie bardziej udana niż ta poprzednia. I że skok też będzie całkiem niezły. Dlatego nie czekając na reakcję Cornelii podjął próbę skoku.
Charlus Potter
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t798-charlus-potter https://www.morsmordre.net/t879-sowa-o-dumnym-imieniu-sowa#4044 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-west-country-dolina-godryka-74 https://www.morsmordre.net/t2779-skrytka-bankowa-nr-230#44919

Strona 3 z 25 Previous  1, 2, 3, 4 ... 14 ... 25  Next

Dom Horacego Slughorna
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach