Wydarzenia


Ekipa forum
Gawain
AutorWiadomość
Gawain [odnośnik]22.07.15 20:41
First topic message reminder :

Relacje Gawaina


W zasadzie to pan auror nie szufladkuje ludzi. Przyjaciół dobiera według własnej miary, bez oglądania się na "co powiedzą na to inni". Podobnie wygląda to w przypadku w wrogów. Teoretycznie, czysto teoretycznie mógłby zaprzyjaźnić się nawet z Malfoyem. Aby teoria przerodziła się w praktykę musieliby znaleźć parę punktów odniesienia do budowy przyjaźni (identyczne ideały?), przykładowy Malfoy nie być aż taki malfoyowy.
Nie żyje się tylko samymi przyjaźniami i wrogościami, dlatego Gawain poznał w szkole, w pracy, podczas przechadzki inne osoby, z którymi nawiązał ciekawe relacje - znajomości. A im ciekawsze, tym weselej.


Harfang LongbottomRodzina
Więzy krwi
Kochany wujek. Nie odmawiał opieki nad Gawainem, kiedy ten był jeszcze ledwo odrośniętym od ziemi dzieciakiem. Fajnie spędzali razem czas i owe wspomnienia z dawnych, dobrych na stałe zapisały się w pamięci młodszego Longbottoma. W chwili obecnej obaj panowie mieszkają i pracują w Londynie, więc trafia się sporo okazji do spotkań czy składania wizyt. Gawain niekiedy wciela się w rolę niańki potomstwa wujka, tak żeby ten spokojnie mógł spokojnie wybrać się z żoną na małżeńską randkę. Poza tym rodzina zawsze pozostanie rodziną.
Anthony BurkeWrogowie
Kargule i Pawlaki
Longbottomowie i Burkowie nie cierpią się od zarania dziejów. Stare rodowe waśnie wpływają na relacje pomiędzy kolejnymi pokoleniami. Gawain i Anthony nie stanowią żadnego wyjątku od reguły. W prawdzie nie rzucają się sobie do gardeł przy pierwszej lepszej okazji, za to przy każdej okazji udowadniają światu, jak bardzo nie lubią się nawzajem. Dlaczego Harfang zgodził się, żeby ten wróg rodziny został ojcem chrzestnym małego Algiego? Nie wiadomo. Jest w tym coś podejrzanego.  
Evelyn BurkeWrogowie
Wojna ideologiczna
Ta pani pochodzi z rodziny Burków. Jest siostrą Anthoniego Burke. Wyznaje zupełnie inne poglądy na temat czystości krwi niż Gawain. Przynależy do pewnej nieprzyjemnej frakcji. To i zapewne parę innych powodów czyni z nich osoby, które nie są i nie będą w stanie dogadać się. Przy większych spotkaniach towarzyskich, owszem zachowują pozory uprzejmości. jednak z tą uprzejmością też różnie bywa.

Adelaine SackvillePrzyjaciele
Dwa światy
Longbottom nie ma oporów przed zawieraniem przyjaźni z przeróżnymi osobami. Także takimi, które wywodzą się z odmiennego, mugolskiego świata. Zaś świat, w którym żyła Adelaine nim trafiła do Hogwartu fascynował go. Zadawał jej mnóstwo pytań odnośnie wielkich metalowych maszyn, jakimi chlubili się mugole. W zamian chętnie opowiadał dziewczynie o zwyczajach czarodziejskiego społeczeństwa, a także bronił jej przed wrogością osobników pokroju Malfoya czy Burka. Szkolna przyjaźń przeniosła się na dorosłe życie. Oboje kontynuowali naukę pod patronatem Ministerstwa Magii. Odkąd Ada zdecydowała się związać przyszłość z Qudditchem, Gawain bywa również na meczach jej zespołu.
Megara MalfoyPrzyjaciele
Ludzie listy piszą
Literatura, wspólne zainteresowania są ponad wszelkimi podziałami. Na początku Gawainowi przez myśl nie przeszło, że najpierw ostrożne, potem coraz śmielsze rozmowy o książkach z Megarą, zapoczątkują przyjaźń. I to przyjaźń z kimś z rodu Malfoyów. Jednak Megara nie należała do typowych Malfoyów, nie należała nawet do typowych dziewcząt. Longbottom przekonał się o tym, kiedy przyjęła od niego napisaną przez mugola i opisującą mugolskie sprawy książkę. Niestety rozwijanie przyjaźni bezpośrednio okazało się niemożliwe, gdyż Gawain na długo ukończył szkołę przed Meg. Jednakże wszystko można, gdy się tego chce. Przez następne lata regularnie wysyłali do siebie listy. Odkrycie, że razem pracują w Ministerstwie było miłym odkryciem. Chętnie się widują oraz swobodnie dyskutują na różne tematy. Gawain sądzi, że panienka Malfoy powinna nadal rozwijać swoje zdolności i nie oglądać zbytnio na resztę rodziny. Stara się nastawić ją do życia w taki właśnie sposób.
Garrett WeasleyPrzyjaciele
Na dobre i na złe
Garretta poznał już na samym początku swojej szkolnej kariery. Mimo iż rudzielec był nieco starszy, poświęcił czas oraz energię na zapoznanie podekscytowanego, a zarazem przestraszonego pierwszoklasisty z życiem w Hogwarcie. Z czasem więzi przyjaźni zacieśniły się. Gawain ucieszył się widząc przyjaciela na kursie dla aurorów. Szkolenie ukończyli razem i razem podjęli się pracy w Biurze Aurorów. Od tamtej pory uczestniczyli w wielu wspólnych akcjach, przesiedzieli wiele godzin nad papierkami. Dzielone razem przeżycia i doświadczenia utwierdziły ich w przekonaniu, że zawsze mogą na siebie liczyć.

Elizabeth FawleyRywale
Wyścig zbrojeń?
Gawain zawsze miał problem z panną Fawley, bo nie wiedzieć czemu postanowiła darzyć go wielką niechęcią. Zaczęło się w szkole, kiedy to rywalizowali dosłownie dosłownie o wszystko: lepsze stopnie, uwagę nauczycieli, poglądy, itd. I pociągnęło się aż na kurs aurorów. Tam ich relacje wcale nie uległy poprawie, mimo iż instruktorzy nikogo nie dyskryminowali, każdemu dawali tak samo w kość. Zmiany przyniosło dopiero zatrudnienie w Biurze. Może nie są przyjaciółmi, jednak dogadują się i szanują za swoje umiejętności. Gawain wie kto go ustawi do pionu, kiedy zacznie za bardzo szaleć.
Lyra WeasleyPrzyjaciele
Artystyczna dusza
Młodsza siostra Garretta Weasleya. Przyjaciel sporo opowiadał o niej w szkole, wzbudzając tym samym zainteresowanie Gawaina jej osobą. Wreszcie spotkali się twarzą w twarz i przypadli sobie do gustu. Ze względów zdrowotnych Lyra nigdy nie poszła na kurs aurorów. To dla Biura strata, za to zysk dla sztuki, gdyż dziewczyna zajęła się rozwijaniem swojego talentu malarskiego. W dodatku z Gawainem całkiem sporo ją łączy. Oboje fascynuje świat mugoli. Longbottom, o ile tylko może na to sobie pozwolić dzielić się z nią nowinkami z życia Biura, a także podsyła jej spragnionych uwiecznienia na płótnie klientów. Nie brakuje im tematów do rozmów.  


Ostatnio zmieniony przez Gawain Longbottom dnia 10.08.15 19:23, w całości zmieniany 4 razy
Gość
Anonymous
Gość

Re: Gawain [odnośnik]26.07.15 16:29
Podrzucam Ci Callie i Hazel. Callie to żona Harfanga, a z Hazią razem pracują i w sumie są w podobnym wieku! A że Cavilla kocham, to chcę koniecznie pozytywy <3
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]01.08.15 19:49
Mam słabość do aurorów, a że Gawain ma już w relacjach braciszka Lyry, to może miałby okazję poznać i dziewczynę? Tym bardziej, że Lyra marzyła o zostaniu aurorem i trochę trudno jej się pogodzić z tym, że nie będzie mogła, ale jako metamorfomag i w dodatku pracujący na Pokątnej, może być przydatna w inny sposób ^^.
Lyra Travers
Lyra Travers
Zawód : Malarka
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Dream of the perfect life
Dream of the sand, the sea, the sight
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Gawain - Page 2 Ba3e6d5d7f4fbeb7824016f18b6a4c28
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t800-lyra-travers-weasley https://www.morsmordre.net/t838-zlotko https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f15-norfolk-corbenic-castle https://www.morsmordre.net/t2780-skrytka-bankowa-nr-233 https://www.morsmordre.net/t962-lyra-travers
Re: Gawain [odnośnik]04.08.15 12:14
Jej, strasznie was przepraszam, że odpowiadam tak późno.

Callidora Longbottom: No jasne, że muszą się znać z Dorą. Obowiązkowo. Tak jak to opisałam przy relacjach, Gawain raczej nie szufladkuje ludzi. Chociaż Callidora wywodzi się od Blacków, to końcem końców, przekonał się do niej i zaczął uważać za członka rodziny. Może na samym początku, kiedy miał jeszcze naście lat był trochę zazdrosny, bo zajarzył, że ta panna Black chce mu zabrać takiego fajnego wujaszka jak Harfie. A właśnie; tak formalnie to Callidora została jego ciotką ;) Harfang twierdzi, że nie będzie wymagał zwracania się do siebie wujku przy każdej okazji. Czy cioteczka też będzie luźno podchodziła do bycia nazywaną ciotką? Ponadto Gawain tłukł się kiedyś z Blackiem w obronie honoru panny o niezbyt czystej krwi. Nie wiem jak lady Longbottom podchodzi do tych kwestii; mogła zareagować na takie wieści różnie, szczególnie niewiele brakowało by rozpętała się z tego wielka afera.
Mimo wszystko, obstaję przy pozytywnych stosunkach. Pozytywnych z małą rysą, gdyż Gawain jest nieszczęśliwy, że wzięła Burke za ojca chrzestnego Algiego. Zupełnie nie rozumie jej decyzji. Ci Burkowie są przecież wredni i w ogóle. Z drugiej strony, tak jak było to wspominane Harfiemu, jest gotów przypilnować Algiego i Augusty, żeby Dora z Harfim mogli od czasu do czasu wymknąć się na małżeńską randkę.

Hazel i Adelaine to ta sama rodzina, zgadza się? Gawain przyjaźni się z siostrą Hazi, więc z nią zaprzyjaźnić mógłby się tym bardziej. Zwłaszcza, że jest taki tolerancyjny wobec mniej szlachetnej krwi. Wspólna praca i przeżycia zacieśniły więzy przyjaźni. Dobrze im się ze sobą pracuje. Mogliby i razem trenować, żeby utrzymać się w odpowiedniej kondycji. Pojedynki i takie tam. Przypuszczam, że gdyby Hazel zaczęłoby za bardzo ponosić na akcjach, to Gawain przypominałby, że nadal ma rodzinę, której byłoby smutno, gdyby zginęła. W zależności od tego, jakie relacje łączą ją z siostrą, szykowałoby się na kłótnie albo zwyczajną dyskusję o bliskich osobach. Co ty na to?

Lyra Weasley: oho, siostrzyczka Garretta. Z Hogwartu nasi bohaterowie raczej się nie znają. Ale Garrett mógł przecież opowiadać Gawainowi o swojej rodzinie, w tym o metamorfującej się siostrze, jej aspiracjach i talentach. Gawain chciał ją poznać i kiedy już ją poznał, bardzo ją polubił. Longbottomów i Weasleyów ciągnie do siebie, czyż nie? Prócz tego mają wspólne zainteresowania, czyli zafascynowanie mugolskim światem. To zawsze temat do wspólnych rozmów, tuż obok obgadywania Garretta. Dobra, żartowałam w tej drugiej części zdania. Lyra nie może być aurorem, ale w ramach rekompensaty, pan pełnoprawny auror chętnie opowiadałby jej o pracy w Biurze. Oczywiście tylko o tej pracy, o której wolno opowiadać cywilom. Czy sprawiało by to dziewczynie przyjemność czy jedynie pogłębiało gorycz z powodu niespełnionych marzeń, to już zależy od ciebie. Gawain zna nieco arystokratów, więc mógłby również polecać ją, jakby któremuś zachciało się portretu.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]04.08.15 13:08
Gawain Longbottom napisał:
Lyra Weasley: oho, siostrzyczka Garretta. Z Hogwartu nasi bohaterowie raczej się nie znają. Ale Garrett mógł przecież opowiadać Gawainowi o swojej rodzinie, w tym o metamorfującej się siostrze, jej aspiracjach i talentach. Gawain chciał ją poznać i kiedy już ją poznał, bardzo ją polubił. Longbottomów i Weasleyów ciągnie do siebie, czyż nie? Prócz tego mają wspólne zainteresowania, czyli zafascynowanie mugolskim światem. To zawsze temat do wspólnych rozmów, tuż obok obgadywania Garretta. Dobra, żartowałam w tej drugiej części zdania. Lyra nie może być aurorem, ale w ramach rekompensaty, pan pełnoprawny auror chętnie opowiadałby jej o pracy w Biurze. Oczywiście tylko o tej pracy, o której wolno opowiadać cywilom. Czy sprawiało by to dziewczynie przyjemność czy jedynie pogłębiało gorycz z powodu niespełnionych marzeń, to już zależy od ciebie. Gawain zna nieco arystokratów, więc mógłby również polecać ją, jakby któremuś zachciało się portretu.


Z Hogwartu raczej nie, ale skoro zna Garretta, to może poprzez niego poznałby też Lyrę, i byłoby tak, jak piszesz, że Gawain mógłby chcieć poznać siostrę kolegi, i by się polubili i wgl ;). Widzę tu materiał na fajny pozytyw, pewnie leciutko podszyty jednoczesnym podziwem i zazdrością Lyry, która chciała iść w ślady brata, a nie może. Gawain może jej opowiadać o swojej pracy (bez jakichś szczegółów, których nie może mówić), a Lyra na pewno byłaby ciekawa. No i skoro oboje interesują się mugolskim światem, może jakiś wspólny wypad do jakiegoś mugolskiego miejsca? ^^ To z polecaniem jej usług malarskich też może być ;).
Ogólnie jeśli będziesz chciała coś między nimi zagrać, to wtedy możemy się na PW umówić dokładniej co do okoliczności i fabuły ^^.

Lyra Travers
Lyra Travers
Zawód : Malarka
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Dream of the perfect life
Dream of the sand, the sea, the sight
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Gawain - Page 2 Ba3e6d5d7f4fbeb7824016f18b6a4c28
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t800-lyra-travers-weasley https://www.morsmordre.net/t838-zlotko https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f15-norfolk-corbenic-castle https://www.morsmordre.net/t2780-skrytka-bankowa-nr-233 https://www.morsmordre.net/t962-lyra-travers
Re: Gawain [odnośnik]04.08.15 14:49
Obowiązkowo podrzucam pana Pottera! :D
Charlus Potter
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t798-charlus-potter https://www.morsmordre.net/t879-sowa-o-dumnym-imieniu-sowa#4044 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-west-country-dolina-godryka-74 https://www.morsmordre.net/t2779-skrytka-bankowa-nr-230#44919
Re: Gawain [odnośnik]04.08.15 23:54
Lyra Weasley: Ugadamy się na dniach co do rozegrania wątku z Lyrą i Gawainem. Tak, też myślę, że wyjdzie nam z tej znajomości dużo fajnych rzeczy. Wspólne zwiedzanie mugolskego świata jak najbardziej by do nich pasowało. Longbottom również zabawia ją opowiastkami z życia Biura oraz podsyła do niej klientów. Bardzo ładnie. Wpisuję cię u siebie.

Charlus Potter: czy to tylko takie moje widzimisię czy pan Potter wygląda na tym avku nad wyraz poczciwie? ;) Okej, to auror - może wyglądać poczciwie. Cieszę się na kolejnego kolegę z pracy. Mogli poznać się trochę wcześniej, czyli ze szkoły. Powiedzmy, że Gawainowi imponował sposób bycia Charlusa. Bo starszy Gryfon wydawał się mu taki wyluzowany i zwariowany. No, po prostu fajny. Dlatego zakumplował się z nim. Było mu smutno, gdy Potter zakończył edukację w Hogwarcie. Za to szczerze ucieszył się po paru latach, kiedy okazało się, że będą razem pracować w Biurze. O ile dobrze zrozumiałam kontekst, Potter nadal jest zdrowo szurnięty (cytat). Longbottom nie ma nic przeciwko temu, z drugiej jednak strony dziwi się czemu szef nie zirytował się na niego i nie wykopał z Biura. Nie żeby Longbottom życzył sobie aby Pottera wykopano z Biura. Chyba w swoich postach fabularnych kreuję naszego szefa na wrednego dziadygę. A ponieważ nie życzy sobie tego, kryje poniektóre jego "wybryki" przed przełożonym, stara usprawiedliwiać. To taka moja mała wizja - propozycja. Od ciebie zależy na ile chciałabyś/chciałbyś pójść w tym kierunku.
Jeszcze z konkretów: Charlus lubi sport, trenuje dla utrzymania formy. Czemu nie mieliby od czasu do czasu trenować razem?
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]07.08.15 11:55
Gawain Longbottom napisał:Lyra Weasley: Ugadamy się na dniach co do rozegrania wątku z Lyrą i Gawainem. Tak, też myślę, że wyjdzie nam z tej znajomości dużo fajnych rzeczy. Wspólne zwiedzanie mugolskego świata jak najbardziej by do nich pasowało. Longbottom również zabawia ją opowiastkami z życia Biura oraz podsyła do niej klientów. Bardzo ładnie. Wpisuję cię u siebie.

Okej, mi pasuje ;). To będę czekać na jakieś ustalenia ^^.




come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
Lyra Travers
Lyra Travers
Zawód : Malarka
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Dream of the perfect life
Dream of the sand, the sea, the sight
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Gawain - Page 2 Ba3e6d5d7f4fbeb7824016f18b6a4c28
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t800-lyra-travers-weasley https://www.morsmordre.net/t838-zlotko https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f15-norfolk-corbenic-castle https://www.morsmordre.net/t2780-skrytka-bankowa-nr-233 https://www.morsmordre.net/t962-lyra-travers
Re: Gawain [odnośnik]10.08.15 0:01
Gawain Longbottom napisał:
Callidora Longbottom: No jasne, że muszą się znać z Dorą. Obowiązkowo. Tak jak to opisałam przy relacjach, Gawain raczej nie szufladkuje ludzi. Chociaż Callidora wywodzi się od Blacków, to końcem końców, przekonał się do niej i zaczął uważać za członka rodziny. Może na samym początku, kiedy miał jeszcze naście lat był trochę zazdrosny, bo zajarzył, że ta panna Black chce mu zabrać takiego fajnego wujaszka jak Harfie. A właśnie; tak formalnie to Callidora została jego ciotką ;) Harfang twierdzi, że nie będzie wymagał zwracania się do siebie wujku przy każdej okazji. Czy cioteczka też będzie luźno podchodziła do bycia nazywaną ciotką? Ponadto Gawain tłukł się kiedyś z Blackiem w obronie honoru panny o niezbyt czystej krwi. Nie wiem jak lady Longbottom podchodzi do tych kwestii; mogła zareagować na takie wieści różnie, szczególnie niewiele brakowało by rozpętała się z tego wielka afera.
Mimo wszystko, obstaję przy pozytywnych stosunkach. Pozytywnych z małą rysą, gdyż Gawain jest nieszczęśliwy, że wzięła Burke za ojca chrzestnego Algiego. Zupełnie nie rozumie jej decyzji. Ci Burkowie są przecież wredni i w ogóle. Z drugiej strony, tak jak było to wspominane Harfiemu, jest gotów przypilnować Algiego i Augusty, żeby Dora z Harfim mogli od czasu do czasu wymknąć się na małżeńską randkę.

Hazel i Adelaine to ta sama rodzina, zgadza się? Gawain przyjaźni się z siostrą Hazi, więc z nią zaprzyjaźnić mógłby się tym bardziej. Zwłaszcza, że jest taki tolerancyjny wobec mniej szlachetnej krwi. Wspólna praca i przeżycia zacieśniły więzy przyjaźni. Dobrze im się ze sobą pracuje. Mogliby i razem trenować, żeby utrzymać się w odpowiedniej kondycji. Pojedynki i takie tam. Przypuszczam, że gdyby Hazel zaczęłoby za bardzo ponosić na akcjach, to Gawain przypominałby, że nadal ma rodzinę, której byłoby smutno, gdyby zginęła. W zależności od tego, jakie relacje łączą ją z siostrą, szykowałoby się na kłótnie albo zwyczajną dyskusję o bliskich osobach. Co ty na to?

Callie to nawet nie chce, żeby jej ciociu mówił, bo się staro czuje! Co do tłuczenia, to zależy kiedy. Jeśli przed poznaniem Harfiego, to pewnie się wkurzyła i czymś w niego walnęła, ale poznała Harfiego jak on miał siedem lat, więc pewnie przyjęła to na spokojnie. A reszta pasuje.

Hazia też spoko, Adelaine jest jej przyrodnią siostrą, ale bardzo się kochają i mają dobre relacje. Pasuje mi również, a skoro się przyjaźnią, to Gawain może ją próboać wyciągnąć z depresji, w którą wpadła po śmierci narzeczonego (pracowali razem, więc Octaviusa na 100% też znał). Ale cieplutka przyjaźń to jest to, czego mi dla niej potrzeba! Daj znać, jak będziesz chciał zagrać!
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]10.08.15 20:13
Lyra Weasley: okej.

Callidora Longbottom: z tym tłuczeniem się: wtedy Gawain tak z 15 lat miał na pewno. Dorcia pewnie dawno się z Harfim prowadzała, więc jak sama rzekłaś, krzyku z tego nie było. Fajnie, że reszta pasuje. Wpisuję ją sobie i czekam na rodzinne spotkania.

Widzę, że z Hazel również wszystko ładnie się układa. Tak przyszło mi na myśl.... Zakładając, że jej Lupin był starszy od Longbottoma, dałoby się zarzucić pomysłem, że był on kimś, kto wprowadził żółtodzioba w życie i pracę Biura. Uczył go co i jak, itd. Nie tyle co znali się, ale panowała pomiędzy nimi relacja mistrz - uczeń. Octavius nie żyje, więc będziesz musiała wypowiedzieć się za niego, czy takie coś pasuje. Jakby pasowało, to Gawain jeszcze lepiej rozumiałby jej żałobę (bo sam stracił mentora), a przyjaźń stałaby się jeszcze cieplejsza.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]10.08.15 20:15
Mogłoby tak być <3 Jak chcesz, to ci oddam Hazię do gry, bo ją muszę rozdziewiczyć wreszcie!
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]10.08.15 20:50
No to świetnie :D

Dzisiaj jestem już taka trochę padnięta, ale czemu nie? Jakbyś Hazią gdzieś zaczęła, byłabym wdzięczna.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]13.08.15 10:30
Gawain Longbottom napisał:
Charlus Potter: czy to tylko takie moje widzimisię czy pan Potter wygląda na tym avku nad wyraz poczciwie? ;) Okej, to auror - może wyglądać poczciwie. Cieszę się na kolejnego kolegę z pracy. Mogli poznać się trochę wcześniej, czyli ze szkoły. Powiedzmy, że Gawainowi imponował sposób bycia Charlusa. Bo starszy Gryfon wydawał się mu taki wyluzowany i zwariowany. No, po prostu fajny. Dlatego zakumplował się z nim. Było mu smutno, gdy Potter zakończył edukację w Hogwarcie. Za to szczerze ucieszył się po paru latach, kiedy okazało się, że będą razem pracować w Biurze. O ile dobrze zrozumiałam kontekst, Potter nadal jest zdrowo szurnięty (cytat). Longbottom nie ma nic przeciwko temu, z drugiej jednak strony dziwi się czemu szef nie zirytował się na niego i nie wykopał z Biura. Nie żeby Longbottom życzył sobie aby Pottera wykopano z Biura. Chyba w swoich postach fabularnych kreuję naszego szefa na wrednego dziadygę. A ponieważ nie życzy sobie tego, kryje poniektóre jego "wybryki" przed przełożonym, stara usprawiedliwiać. To taka moja mała wizja - propozycja. Od ciebie zależy na ile chciałabyś/chciałbyś pójść w tym kierunku.
Jeszcze z konkretów: Charlus lubi sport, trenuje dla utrzymania formy. Czemu nie mieliby od czasu do czasu trenować razem?


Nic dodać, nic ująć!
Potter pewnie wziął sobie na cel pomoc Longbottomowi, bo w końcu to młodszy kolega, ale czas pokazał, że to częściej Gawain chronił tyłem Charliego niż odwrotnie, bo przecież szefostwo nie zawsze rozumie poczucie humoru Pottera. No nic! Pewnie razem się świetnie bawią, Potter czasem wyciągnie Longbottoma na jakieś piweczko czy whiskey, co by smutno nie było!
Krócej mówiąc: jestem na tak!
Charlus Potter
Charlus Potter
Zawód : auror
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
Baby you're all that i want, when you lyin' here in my arms.
I'm findin' it hard to believe. We're in heaven
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
.
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t798-charlus-potter https://www.morsmordre.net/t879-sowa-o-dumnym-imieniu-sowa#4044 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f128-west-country-dolina-godryka-74 https://www.morsmordre.net/t2779-skrytka-bankowa-nr-230#44919
Re: Gawain [odnośnik]13.08.15 20:24
O, na pewno przeżyli razem parę przygód i jeszcze parę przygód przeżyją. Ładnie im się ta współpraca układa. I zabawy też mają ze sobą sporo :D
Zatem wrzucę sobie pana Pottera do relacji.
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]16.08.15 20:06
Tak sobie myślę, że Brygadzista z Aurorem by się mogli, a nawet powinni, znać. Przyjaźń między rodami albo chociaż koleżeństwo "po fachu", co sądzisz?
Gość
Anonymous
Gość
Re: Gawain [odnośnik]23.08.15 23:51
Znowu opóźnienie, tsk. Brygadziści i Aurorzy trochę ze sobą wspólnego mają. Ryan gania za wilkołakami, a Gawain za czarnoksiężnikami. Smile W ogóle mogliby poznać się w szkole - ten sam dom, podobny wiek, itd. Powiedzmy, że Longbottom coś tam od dziadków, wujków słyszał o Greywolfach. Że niegdyś był to wielki ród, ale podupadł i nikt za nimi już jakoś specjalnie nie przepada. A ponieważ Gawain dał się w paru innych relacjach poznać jako ten, co toleruje i koleguje się z przeróżnymi, także tymi mało lubianymi przez ogół społeczności ludźmi, to i Ryana traktowałby jako kogoś, o statusie wcale nie gorszym od reszty szlachetnie urodzonych kolegów.
Możliwe, że aurorzy i brygadziści przeprowadzali i przeprowadzają jakieś wspólne akcje czy coś. No, w każdym razie, oboje pracują dla Ministerstwa i swoimi działaniami sprawiają, że społeczeństwo czuje się bezpieczniejsze. Ta wspólna sprawa (czyli bezpieczeństwo ogółu) umocniło między nimi nić koleżeństwa. Coś takiego przyszło mi do głowy.
Gość
Anonymous
Gość

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Gawain
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach