Wydarzenia


Ekipa forum
Rosalie Yaxley
AutorWiadomość
Rosalie Yaxley [odnośnik]05.08.17 16:48




Rosalie Yaxley
Księżniczka z bagien

1. Na start banalnie - jaki jest ulubiony kolor Twojej postaci?
Ulubionym kolorem mojej postaci jest zieleń, która kojarzy jej się z zielenią występującą w hogwarckich barwach jej domu - Slytherinu. Oprócz tego uwielbia różnego rodzaju delikatne róże, lilie, czy fiolety. Są to kolory, które występują w rodowych barwach jej rodu. Osobiście uważa, że ani do niej, ani do jej imienia, nie pasują ciemne i ponure kolory, dlatego stara się ubierać w takie, w których czuje się dobrze, swobodnie i, przede wszystkim, kobieco.

***

2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?
PROTAGONISTA” (ENFJ-T)
“Wszystko, co w danej chwili robisz, oddziałuje i wpływa na innych ludzi. Twoja postawa może rozjaśniać Twe serce lub przekazywać uczucie niepokoju. Twój oddech może emanować miłością lub pogrążać otoczenie w depresji. Twoje spojrzenie może wzbudzić radość. Twoje słowa mogą inspirować do wolności. Każdy Twój czyn może otwierać serca i umysły.”

Faktem jest, że Rosalie lubi czuć władzę, mogłaby być liderką, jednak potrafi się również podporządkować; posiada ogromną pasję i charyzmę, z czym w stu procentach mogę się zgodzić. Jest pewna siebie i lubi wpływać na innych ludzi (tym bardziej, gdy są to mężczyźni zauroczeni jej czarem). Ponoć jest altruistką, ale nie wydaje mi się, by była w stanie robić coś na korzyść innych, chyba, że mamy na myśli najbliższą rodzinę oraz jednorożce, dla nich mogłaby wskoczyć nawet w ogień.

"...gdy ludzie o tego typu osobowości wierzą w kogoś, mogą nadmiernie zaangażować się w jego problemy bądź zbytnio mu zaufać" - Rosalie jest zbyt naiwna i ufna, to fakt.

"Ludzie o typie osobowości Protagonisty są pełnymi pasji altruistami, czasami wręcz przesadnie, nie boją się też przyjmować na siebie ciosów, gdy bronią ludzi i idei, w które wierzą." - tu bym się nie zgodziła, dla obcych ludzi nigdy by nie zrobiła czegoś takiego. Jedynie dla najbliższej rodziny, przyjaciół i jednorożców

"Protagoniści to autentyczni, pełni troski ludzie, którzy dotrzymują słowa i dają przykład innym, nic ich tak nie uszczęśliwia jak przywództwo, jednoczenie i motywowanie zespołu swoim zaraźliwym entuzjazmem."




***

3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?
Rosalie będąc jeszcze młodą panną czytała bardzo dużo różnego rodzaju romantycznych opowieści. Pochłaniała je w ogromnych ilościach, a każda z nich w pewien sposób oddziaływała na dziewczynę. Zawsze marzyła, że wyjdzie za mąż za czarodzieja na białym koniu, który będzie ją tak naprawdę kochał, a nie poprosi ją o rękę, tylko i wyłącznie, będąc pod wpływem uroku, jaki wokół siebie rozsiewa. W przyszłości widziała się u boku ukochanego, z trójka dzieci - dwoma dziewczynkami i chłopcem, ponieważ zawsze bardzo chciała posiadać synka. Jej marzeniem również była praca w Ministerstwie Magii w departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów i mocno przeżyła, gdy jej ojciec się na to nie zgodził. Na szczęście, część z jej marzeń już się spełniło, ponieważ ma swojego czarodzieja z bajki, a cała reszta, to jedynie kwestia czasu.


***

4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?
Pierwszym poważnym zauroczeniem Rosalie był Perseus Avery. Szkolna miłość, wielkie plany i ogromne rozczarowanie i ból, gdy okazało się, że niestety nic z tego nie będzie. Perseus był jak zakazany owoc. Z, w ówczesnym czasie, rodu o negatywnych relacjach z Yaxley'ami, nie był najlepszym wyborem. Ale miłość nie wybiera i również w tym przypadku nie było inaczej.
Wspólnie wymieniali ukradkiem spojrzenia, spotykali się po zajęciach, aby porozmawiać, Rosalie, mimo że nie przepadała za Quidditchem, zawsze pojawiała się na szkolnych meczach, gdy Perseus był jeszcze w drużynie. To z nim po raz pierwszy pocałowała się z mężczyzną i chociaż zawsze wiedziała, że za bardzo ich wtedy poniosło, to nigdy tego nie żałowała i zawsze przyjemnie to wspomina. Bardzo długo nie mogła o nim zapomnieć, mieli w końcu tyle wspólnych planów, chcieli pogodzić skłócone rody, żyć szczęśliwie. Pasowali do siebie.
Rosalie nadal ma do niego pewnego rodzaju słabość, bo jak to się mówi "stara miłość nie rdzewieje", lubi spędzać z nim czas, nazywa go swoim przyjacielem i jest jedną z tych osób, których panna Yaxley nigdy nie pozwoliłaby skrzywdzić.


***

5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?
Drzewo różane - Dość kapryśna, często podobnie jak jej właściciel. Dla osób z dużym talentem magicznym, inteligentnych i pysznych. Jednocześnie dla wyjątkowo kruchych psychicznie, dających się ponieść własnym emocjom, presji otoczenia - Rosalka czasami jest kapryśna, lubi gdy wszystko wokół niej dzieje się po jej myśli. Uważam, że posiada talent magiczny, jest pewna siebie i uważa się za lepszą od innych. Jest inteligentna... na swój własny sposób. Równeż jest bardzo emocjonalna, mocno przeżywa wszystko to, co się wokół niej dzieje, i te dobre i te złe momenty, które mogą doprowadzić do jej załamania.

Włos z głowy wili - Dla osób dumnych i wyniosłych; niezwykle kapryśna - ten rdzeń idealnie pasuje do drzewa różanego. Roska jest dumna, wyniosła, pewna siebie. Uważa swój ród za najlepszy ze wszystkich zakwalifikowanych do Skorowidzu czystości krwi, dzięki ich historii i temu, że są jednym z najstarszych.

Drewno nie jest typowym drewnem, które dobierano czarodziejom pochodzącym z rodu Yaxley, jednak przez fakt, że ma w sobe krew Rosierów, oraz, że przez Rosierów również była, w pewnym sensie, wychowywana jej cechy charakteru nie są typowo Yaxley'owskie. Osobiście nie uważam, jakoby było to coś złego. Rosalie to kobieta, a nie silny mężczyzna zajmujący się tresurą trolli. Jest małym światełkiem na ponuruch bagnach Fenland.


***

6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?
Rosalie nadal używa swojej pierwszej różdżki i ma do niej sentyment. Chociażby właśnie dlatego, że to jej pierwsza różdżka. Wraz z nią przeszła przez wszystkie etapy nauczania, swoje lepsze i gorsze chwile. To za jej pomocą rzucała swoje pierwsze zaklęcia, rozwinęła się magicznie i swoje umiejętności zaczęła kontrolować. Jest to 13 calowa różdżka, sztywna, o ciemnobrązowym, wpadającym w czerwień, zabarwieniu.


***

7. Psidwak czy kuguchar?
Zdecydowanie kuguchar. Bardzo inteligentne zwierze, które gdy zaprzyjaźni się z czarodziejem, może wytworzyć z nim bardzo silną więź. Chodzi własnymi drogami, jest spokojne, nie rzuca się w oczy. Stanowi pewnego rodzaju ozdobę, którą nie trzeba przesadnie się zajmować.

***

8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?
Bogin Rosalie nie zmienił się za bardzo w przeciągu lat. Zawsze pokazywał najważniejsze dla niej osoby, które umierają, bo to jest rzecz, której moja postać boi się chyba najbardziej - stracić najbliższe sobie osoby. Gdy dodatkowo dotarło do niej, że kolejną taką osobą jest Cyneric, który stał się zdecydowanie ważniejszy, niż inni mężczyźni i on dołączył do tego grona. Rosalie chyba by umarła z rozpaczy, gdyby to, co pojawia się przed nią gdy zobaczy bogina, stało się prawdą.


***

9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?
Gdy Rosalie jest bardzo zestresowana ma trzy zajęcia, które pozwalają jej się odprężyć, uspokoić myśli i chociaż na chwilę przestać myśleć o problemach:

  • Gra na fortepianie - jest to jedna z pierwszych pasji dziewczyny. Gdy jej siostra mogła biegać po ogrodzie, bawić się, jeździć konno, to Rosalie poświęcała ten czas na naukę gry na fortepianie. Nie gra często, chyba, że ojciec poprosi ją, aby zagrała mu coś do popołudniowej herbaty. Dźwięki fortepianu są oznaką czegoś niedobrego, czegoś co trapi Rosalie, z czym sama nie może sobie poradzić. Muzyka ją oczyszcza, uspokaja i pozwala zebrać myśli.

  • Czytanie książek - zagłębienie się w kolejnej romantycznej opowieści jest jak przeniesienie się do innego świata, gdzie żadne problemy nie mają racji bytu i liczy się tylko opowieść, która skutecznie odstresowuje Rosalkę.

  • Spacery w rezerwacie - ciszę mogłaby znaleźć nawet w rodzinnym ogrodzie, ale nie znajdzie tam jednorożcy. Uwielbia do nich chodzić gdy ma problemy, spacerować dróżkami na terenie rezerwatu i przyglądać się stworzeniom, które je zamieszkują. Kontakt z jednorożcami bardzo ją rozluźnia i uspokaja.



***

10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?
Właściwie to ani tym, ani tym. Jest szlachcianką, chodzi o ustalonych chodzinach spać i wstaje tak wcześnie, aby zdążyć spokojnie zjeść śniadanie o odpowiedniej porze. Wie, że sen oraz śniadanie są bardzo ważne, aby zachować zdrowie i ładny wygląd. Oczywiście zdarzy jej się czasami pójść później spać i później wstać, ale jeśli naprawdę muszę wybierać, to zdecydowanie jest skowronkiem.

***

11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?
Bardzo się denerwuje gdy krytykują ją obcy ludzie. Uważa, że nie mają prawa tego robić, ponieważ jej nie znają. Jakim cudem więc mogą obiektywnie ocenić jej zachowanie i na jakiej podstawie mogą ją skrytykować? Zazwyczaj po chwili oburzenia wyrzuca ich słowa ze swojej głowy, są one dla niej kompletnie nieistotne. Chyba, że ma do czynienia z kimś obcym, ale o wyższym statusie społecznym. Wtedy, mimo emocji, jest w stanie zacisnąć zęby i znieść krytykę. Jeśli uzna, że była ona trafiona, to się zastosuje, jeśli nie - to nie.
Jeśli natomiast chodzi o bliskie osoby, to tutaj trzeba rozdzielić to na dwie kwestie: kobiety i mężczyźni. Krytykę od kobiet przyjmuje z niechęcią (o ile nie jest to jakaś ciocia pokroju Cedriny) ale jest w stanie ją zaakceptować, po usłyszeniu solidnych argumentów. Krytykę od mężczyzn, a już w szczególności od ojca i najbliższych kuzynów, przyjmuje bez słowa i zawsze bezkrytycznie się z nimi zgadza. Uważa bowiem, że mają oni prawo do wytknięcia jej błędów i jeśli to robią, to na pewno mają rację.


***

12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?
Ulubionym miejscem Rosali jest oczywiście Rezerwat Jednorożców w Gloucestershire. Przychodziła tam podczas wakacji kiedy jeszcze uczyła się w Hogwarcie, pomagała przy opiece nad jednorożcami, a gdy opuściła szkolne mury zajęła się charytatywną pracą na rzecz ich ochrony. Bywała tam bardzo często, nie raz pomagając panienkom tam pracującym w pielęgnacji zwierząt czy oprowadzając gości po rezerwacie. Teraz nadal tam pracuje, a przebywanie na terenie lasu sprawia jej ogromną przyjemność. Uwielbia tę ciszę, śpiew ptaków, szum poruszających się liści na wietrze. Z całego rezerwatu najbardziej lubi jedną z polanek, na której bardzo często można spotkać jednorożce. Przechodzi tam przez wyrobioną przez siebie ścieżkę i potrafi długie godziny przy nich stać, głaskać ich po grzywie i opowiadać im o swoich problemach i szczęściu jakie ją spotyka.

***

13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?
Rosalie bardzo dużo czasu poświęca na wyczesanie swoich włosów. Robi to każdego ranka, już po porannej toalecie i każdego wieczora, zanim pójdzie spać. Zawsze myje się w odpowiedniej kolejności, inaczej jej poranek jest zaburzony. Potrawy na talerzu muszą leżeć w odpowiednim ułożeniu i zawsze siada w tym samym miejscu przy stole, ponieważ przy innym jej się źle je. Oprócz tego nie ma żadnych szczególnych rytuałów czy przyzwyczajeń.

***

14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?
Zdecydowanie wychowanie. Ojciec dbał o to, aby jego córki przyjmowały odpowiednie lekcje na temat historii rodu oraz o tym jak ważny jest czarodziejski świat i dlaczego przewyższa on świat mugoli. Wszystkie jego słowa, opinie i poglądy przejęła będąc jeszcze małą dziewczynką. Jest to idealny okres na wpajanie dziecku takich wartości, ponieważ młody mózg chłonie wszystko jak gąbka. Rosalie nigdy nie zastanawiała się nad tym, czy aby te poglądy są słuszne. Nie widzi w mugolach i mugolakach innych ludzi, raczej robactwo, przez które czarodzieje muszą się ukrywać. Chciałaby doczekać czasów, kiedy będzie mogła spokojnie przejść się ulicami Londynu, móc machać różdżką na wszystkie strony i nie zostanie zdemaskowana. Nie jest pewna, czy to co robi Ministerstwo Magii jest słuszne, odkąd jej zainteresowanie polityką zeszło na dalszy plan, przestała się temu wszystkiemu tak skrupulatnie przyglądać, ale jest pewna, że coś trzeba w końcu w tej materii zrobić jednak boi się, że coś mogłoby pójść nie tak. Dla nie jednak odzyskane wolności jest warte poniesienia ryzyka.

***

15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?
Czerwone róże przypominają jej ogród ciotki w Dover, gdzie spędziła połowę swojego dzieciństwa. Ma z tym miejscem ogrom bardzo dobrych wspomnień i gdy tylko wdycha zapach tych pięknych kwiatów, one od razu do niej powracają. Lubi otaczać się tym zapachem, daje jej pewnego rodzaju bezpieczeństwo, które czuła ukrywają się wśród krzewów.
Zapach bagien o poranku kojarzy jej się z domem, z Fenland gdzie jest jej miejsce. Miejsce, którego nigdy nie chciałaby opuścić. Zna je jak własną kieszeń, uważa, że nigdy by się tam nie zgubiła, a obecność trolli jednocześnie powoduje u niej lęk, ale i poczucie bezpieczeństwa.


***

16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?
Rosalie uczyła się w Hogwarcie i trafiła do Slytherinu. Wszyscy z jej rodziny trafiali właśnie do tego domu i czułaby ogromny wstyd, gdyby w jej przypadku stało się inaczej. Tiara długo nie zastanawiała się nad jej przydziałem. Zawsze była bardzo ambitna, zwykłe zdobywanie dobrych ocen jej nie wystarczyło. Nigdy jednak nie lubiła się wysilać i jeśli mogła coś zrobić łatwej i szybciej, to wykorzystywała tą możliwość. Rosalka jest również władcza, lubi rządzić, jeśli ma ku temu sposobność. No i jest przede wszystkim czystej krwi o odpowiednich, antymugolskich, poglądach, dzięki którym tak dobrze odnalazła się w domu węża.
Rosalka bardzo dobrze czuła się w Slytherinie, znalazła tu przyjaciół, pierwszą miłość i nie miała kontaktu z osobami, które mogłaby by zniszczyć jej dobrą reputację. Wśród ślizgonów czuła się jak w domu, bo nie ma co ukrywać, większą część towarzystwa stanowiły osoby o krwi czystej i o podobnych poglądach wpojonych przez rodziców.


***

17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?
Najpierw bierze głębszy wdech, przy którym przymyka oczy. Po chwili je otwiera i przymruża je, mocno przy tym zaciskając usta, i intensywnie przygląda się osobie bądź rzeczy, które to zażenowanie wywołało. Powietrze wypuszcza powoli, przez nos, nie spuszczając swojego wzroku. Potem odwraca głowę i, jeśli nie zdecyduje się cokolwiek powiedzieć, ignoruje całe zajście. Jeśli natomiast się na to zdecyduje, to potrafi bardzo ostro zganić i wyrazić, w dość dosadny sposób, co myśli o takim zachowaniu. W stosunku do osoby, która zachowała się w tak okropny sposób, do końca rozmowy jest dość oschła i zdystansowana.

***

18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?
Rosalie posiada tylko sowę, którą dostała od ojca gdy szła do Hogwartu. Jest to więc bardzo stara sowa, która już dużo przelatała i przeniosła niezliczone ilości listów i paczek. Yaxley traktuje ją z ogromnym szacunkiem, jest jej wdzięczna za posłuszeństwo i niezawodność. Bardzo ją lubi, dokarmia ją smakołykami i stara się o nią dbać najlepiej jak może.
Jeśli chodzi o stosunek do zwierząt, to Rosalie wręcz je uwielbia. Ma dużą wiedzę na temat zwierząt, największą o jednorożcach. Marzy jej się założyć własną hodowlę hipogryfów, której mogłaby doglądać, gdy odpowiednio wyszkoleni pracownicy zajmowaliby się pracą przy nich. Zdaje sobie sprawę z tego, że może nie jest to najlepsze zajęcie dla kobiety, ale miłość do zwierząt, według niej, rządzi się swoimi planami.


***

19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?
Oczywiście, że dba. W końcu jest kobietą, szlachcianką i młodą panną, która chce się jak najlepiej prezentować.
Rosalie ma średniej długości blond włosy, które zazwyczaj nosi rozpuszczone, ewentualnie przyozdobione lekkim upięciem lub pofalowane. Koki zazwyczaj robi do eleganckich kreacji, ale to nie jest regułą. Maluje się delikatnie, podkreśla oczy, różem muska policzki i nakłada szminkę na usta, zbliżoną do koloru jej ust. Stara się nie nosić mocnego makijażu, uważa, że jest on zarezerwowany tylko dla dorosłych już kobiet. Rosalie jest jeszcze na tyle młoda i ładna, co zresztą sama zauważa, że nie potrzebuje dodatkowego ulepszenia. Ubiera się najczęściej w sukienki lub długie spódnice i bluzki na długi rękaw. Cała jej garderoba skomponowana jest z ubrań, które swoją kolorystyką nawiązują do rodowych barw Yaxley'ów. Znajdą się tam różnego rodzaju zielenie, róże, lilie i fiolety. Nie przepada za biżuterią, zazwyczaj nosi kolczyki, bransoletkę i pierścionki. Jak tylko może stara się unikać wisiorków czy naszyjników.
Codziennie stara się dbać o swoją cerę. Nie żałuje sobie różnego rodzaju specyfików, które mają pomóc zachować jej w przyszłości młodość. Stosuje różnego rodzaju kremy i pachnidła, a po dobrej toalecie zawsze czuje się jak nowo narodzona.
Chodzi wyprostowana, z wysoko uniesioną brodą, tak jak uczyła się na lekcjach prowadzonych przez guwernantki. Gdy siada, to się nie garbi, nogi ma złączone, a dłonie zazwyczaj ułożone na kolanach.


***

20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?
Nigdy nie miała styczności z dementorami i trudno jest powiedzieć, jakie smutne wspomnienia by przywołały, ponieważ nigdy nie przeżyła nic tak bardzo strasznego. Być może byłby to załamany głos ojca po tym, gdy jej matka umarła. Sama Rosalie nie pamięta tego zdarzenia, ale nic innego być nie może. Miała spokojne dzieciństwo, nawet podczas wojny ojciec nie dopuszczał do tego, aby jego córki odczuły, że coś się dzieje.


***

21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?
Rosalka zazwyczaj śpi spokojnie. Nie ma problemów z zaśnięciem, zazwyczaj też nie pamięta swoich snów o ile nie były one straszne. Zawsze się może każdemu zdarzyć koszmar. Trudno jej przychodzi zasypianie tylko w momencie, gdy jest bardzo rozemocjonowana, nie może się wyciszyć, a jej myśli krążą wokół wydarzeń, które miały miejsce. Zawsze jej wtedy pomaga rozmowa z drugą osobą, co nocą może być czasami kłopotliwe.

***

22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?
Na pewno, ale nie jest ich świadoma. Gdy chodzi, zawsze dumnie wypina pierś. Ma tendencję do przerzucania włosów z jednego ramienia na drugi podczas rozmowy. Gdy siada, ręce automatycznie układają się jej na kolanach, a gdy pije z jakiegokolwiek naczynia, jej najmniejszy paluszek zawsze odstaje. Gdy jest zmieszana ucieka wzrokiem, patrzy gdzieś na boki i jedynie niepewnie spogląda na swojego rozmówcę.

***

23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?
Przez dwadzieścia dwa lata swojego życia miała trudniejsze relacje tylko z siostrą i kuzynem. Z siostrą sprawa była poważniejsza, Rosalie obwiniała ją o śmierć matki. Była w takim okresie, gdy brak rodzicielki jej bardzo doskwierał, wiedziała, że umarła ona przy porodzie małej Liliany, więc jeszcze jako dziecko zaczęła obarczać ją winą. Nigdy nie miały ze sobą bliskich relacji, ale jak się później okazało, obie mimo wszystko bardzo się kochały i teraz dążą do tego, aby naprawić stosunki między sobą. Idzie im całkiem dobrze, chociaż potrzebują jeszcze czasu, aby móc sobie w pełni zaufać.
Jeśli chodzi o Morgoth'a to ich relacje popsuły się z winy Rosalki, która obarczyła go winą za zniszczenie jej związku z Perseusem. Morgoth powiedział ojcu Rosalie, że spotyka się ona z Averym, ojciec kazał jej zakończyć ten romans przez co dziewczyna znienawidziła swojego kuzyna. Bardzo mocno potem tego żałowała, ale była zbyt dumna i było jej za bardzo wstyd, aby się do tego przyznać. Na szczęście, ich relacje również uległy poprawie, dzięki czemu są ze sobą zdecydowanie bliżej niż przez ostatnich kilka lat.


***

24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?
Ze względu na swoją chorobę Rosalie nie może pić zbyt dużo alkoholu, nad czym bardzo ubolewa, ale zawsze pozwala sobie na więcej podczas sabatów. Gdy już ma coś wypić zdecydowanie jest to czerwone wino słodkie lub białe wino musujące. Inny alkohol również wypije, ale żeby specjalne lubiła, to nie bardzo. Nigdy nie sięgnęła po nic cięższego typu whisky, po za tym nikt by jej na to nie pozwolił. Zdecydowanie preferuje alkohole przeznaczone dla kobiet niż dla mężczyzn i tego się trzyma.

***

25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?
Jak prawdziwa czarodziejka czystej krwi i szlachcianka oraz członkini dumnego rodu Yaxley'ów o wielkiej historii i określonych poglądach jest negatywnie nastawiona w stosunku do mugoli i mugolaków. Nie okazuje tego w bardzo ostentacyjny sposób, jeżeli już ma kontakt z taką osobą, to stara się go zmniejszyć do minimum i ignorować. Pozostałe osoby są przez nią akceptowane, ale nie cieszą się jakimś większym szacunkiem, a już na pewno nie takim, jakim darzy innych szlachciców. Do różnego rodzaju pracowników i służby odnosi się w kulturalny sposób, jeżeli poprawnie wykonują swoją pracę, to jest do nich pozytywnie nastawiona. Oczywiście unika miejsc, gdzie jej reputacja mogłaby zostać nadszarpnięta i chodzi tam, gdzie nie będzie musiała mieć kontaktu z osobami, z jakimi by nie chciała.

***

26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?
Oczywiście, że czyta, ponieważ Rosalka to mol książkowy. W dzieciństwie, jak i teraz również, pochłania ich dość spore ilości. Najczęściej są to romanse, które wręcz uwielbia. Rzadko zdarza się, aby sięgnęła po coś innego, aby tak się stało musi ją to bardzo zainteresować. Jeśli już w jej dłonie wpada książka o innej tematyce, to bardzo lubi, gdy przewija się tam gdzieś jakiś romantyczny wątek. Książki czyta nie tylko przed snem, ale i w ciągu dnia.

***

27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?
Rosalie byłaby nadal tak samo piękna jak jest teraz. Oczywiście widać byłoby upływ czasu, zmarszczki, siwe włosy, jednak absolutnie nie odebrałyby one jej uroku. Byłaby damą w całej mocy tego słowa, dumnie reprezentowała swój ród i męża. Stała by u boku Cynerica, a wokół niej kilkoro dzieci i chociażby jeden synek, ponieważ bardzo chce, aby jej mąż miał męskiego potomka, by móc przedłużyć ród Yaxley'ów i przekazać nazwisko dalej. Nadal pracować będzie w rezerwacie, może uda jej się dostać jeszcze lepszą posadę. A jeśli nie w rezerwacie, to prowadziłaby swoją własną hodowlę magicznych zwierząt. Czułaby się szczęśliwa i spełniona mogąc brylować na sabatach i balach oraz rozwijając swoje zainteresowania.

***

28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?
Takim przedmiotem jest szkatułka z biżuterią po matce. Gdy była mała, traktowana były z wielkim szacunkiem i podziwem, teraz, stanowi część jej osobistej kolekcji. Znajdują się tam kolczyki, naszyjniki, bransoletki, cała zawartość szkatułki została podzielona na pół z Lilianą. Część biżuterii jest z motywami rodu Yaxley, lilią oraz czaplą, część z motywami rodu Rosierów, z różami różnego koloru i wielkości. Zakłada je na specjalne okazje, część nadaje się do codziennego użytku.

***

29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?
Nie była to decyzja podjęta stricte przez Rosalie, ponieważ jako kobieta nie może o wszystkim za siebie decydować, a już na pewno nie o tych najważniejszych kwestiach, które powinna konsultować, na przykład z ojcem. I to ojciec podjął decyzję o tym, aby przerwać jej romans z mężczyzną, który mu się nie spodobał ze względu na ród, z którego pochodził. Rosalie jest teraz szczęśliwa, chociaż nie może powiedzieć, że jest ojcu za to wdzięczna, bo dużo przez to wycierpiała. Gdyby sama miała podjąć decyzję wiedząc jak wygląda jej życie teraz, to sama nie wiem, czy by się zdecydowała ją zmienić. Jest, nie dość, że ciekawska, to jeszcze podąża za sercem, a więc prawdopodobnie w tamtym okresie wybrała by Perseusa. W końcu nie ma pojęcia jak wyglądałoby jej życie u jego boku i jaka byłaby sama Rosalie bez tych wszystkich niemiłych przeżyć, które na pewno mały wpływ na jej teraźniejszy charakter. Teraz jednak nie żałuje tego, że nie jest jego żoną. Ma przy sobie osobę, która skutecznie odpędza takie myśli - ukochanego mężczyznę.

***

30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?
Wie, że taka dziedzina magii istnieje i zdaje sobie sprawę z tego, że jest wykorzystywana, najpewniej także przez członków jej własnego rodu. Yaxley'e w całej swojej szorstkości i brutalności nie mogli by się oprzeć, a przynajmniej Rosalie byłaby bardzo zdziwiona gdyby okazało się, że jest inaczej. Na szczęście, nigdy nie musiała jej wykorzystywać, wie jednak, że to potężne narzędzie, dzięki któremu można wiele osiągnąć. Uważa, że nie jest ona przeznaczona dla każdego, wie, że sama nie dałaby rady udźwignąć takiego ciężaru. Jeżeli ktoś ma powód, aby korzystać z tego rodzaju magii, to jest to jego własna sprawa; jeżeli okaże się kiedyś, że ktoś z jej rodziny jej używa, to nigdy tego nikomu nie wyjawi. Nie ma nic przeciwko, dopóki sama nie jest świadkiem jej działania.

***

31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?
Rosalie to dobrze wychowana dziewczyna i nie używa brzydkich słów. Absolutnie nie przystoi to damie i bardzo się oburza, gdy słyszy tak okropne określenia w towarzystwie. Dla niej taki język jest objawem nieodpowiedniego wykształcenia oraz brakiem znajomości zasad dobrego wychowania.

***

32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Rosalie lubi swój wygląd, o który bardzo dba. Ma naturalną piękność, której inne kobiety mogą jej tylko pozazdrościć. Niemal rośnie w oczach, gdy ktoś porównuje ją do jej matki, ponieważ uważa, że była ona najpiękniejsza na świecie. Jeśli natomiast chodzi o charakter, to uwielbia swoją towarzyskość, to, że nie ma problemów z nawiązywaniem nowych znajomości. Jest pewna siebie, niezłomna, bardzo ambitna i podoba jej się to, gdy wszystko co sobie zaplanuje się spełnia dzięki jej uporowi. Czuje wtedy niezwykłą satysfakcję.

***

33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Zbytniej ciekawości świata, nie raz doprowadziło ją to do niemiłych sytuacji, no i jako dobrze wychowana dziewczyna nie powinna za bardzo wciskać nosa w nie swoje sprawy. A niestety jest ona osobą, która lubi wszystko wiedzieć, wszystko mieć na oku, każdą osobę znać i znać szczegóły z jej życia. To się również sprowadza do tego, że lubi plotkować na temat innych osób, co również mogłaby uznać, za swoją wadę. Jest też bardzo gadatliwa, gdy zacznie mówić na jakiś interesujący ją temat, to traci umiar i trudno jest jej się wtedy powstrzymać. No i zaborczość, która jej bardzo doskwiera. Nie lubi widzieć innych ludzi przy osobach, które są dla niej ważne, nie może się wtedy skupić  pragnie kontrolować sytuację, aby nie dopuścić do tego, by stali się oni dla siebie bliżsi, niż powinni. A gdy nie może mieć na to żadnego wpływu, czuje ogromną frustrację.

***

34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?
Pismo Rosalie jest mocno pochylone w prawą stronę, co może świadczyć o jej namiętności i silnym charakterze. Litery są duże, ale odstępy pomiędzy nimi są dość małe. Yaxley'ówna mocno przyciska swoje pióro do papieru, litery są więc wyraźne o grubych liniach. Taki rodzaj pisma często określa osoby, które w swoje działania wkładają bardzo dużo energii i uczuć. Pismo jest staranne, Rosie bardzo dba o to, aby wszystko było wyraźnie napisane i możliwe do odczytania. Stara się nie wysyłać listów z kleksami czy pogniecionych, chyba, że jest bardzo zdenerwowana i bardzo się śpieszy. Jeśli ktoś dostanie taki list, to oznacza, że musiało wydarzyć się coś bardzo poważnego.


***

35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?
Poczucie humoru Rosalie nie jest jakieś specyficzne. Bawią ją typowe żarty lub sytuacje, które zazwyczaj po prostu są śmieszne. Czasem podśmiechuje się pod nosem z zachowania innych osób, które wyda jej się zabawne, ale nie powinno być to odbierane w negatywny sposób, ponieważ nigdy nie ma nic złego na myśli.

***

36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?
Najprawdopodobniej postrzegana jest jako głupiutka szlachcianeczka. Na pierwszy rzut oka nie wygląda na osobę, która na czymś by się znała. Mówi tylko o tych swoich jednorożcach, a przecież zna się także bardzo dobrze na historii magii, gra na instrumencie i jest oczytana. Nie widać tego po niej, bo zachowuje się w dość... specyficzny sposób. Chodzi z wysoko uniesioną brodą, dumnie wypiętą piersią i głową w chmurach. Wygląda na panienkę, która ma tylko kiecki, pachnidła i ploteczki w głowie. Ale wie, że dzięki swojej wiedzy i pracy, to w towarzystwie osób znających się na magicznych zwierzętach, uchodzi za osobę godną zainteresowania i z którą można poważnie porozmawiać, inaczej nie zostałaby zatrudniona w rezerwacie. Mężczyźni widzą w niej również piękną półwilę, która gdy się postara, może owinąć ich sobie wokół palca i na pewno nie jedna kobieta widzi w jej zagrożenie.

***

37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?
Rosalka bardzo lubi dzieci i już nie może się doczekać aż będzie miała swoje własne. Wie, że to jej obowiązek i pragnie spełnić go jak najszybciej. Marzy jej się troje dzieci i koniecznie chociaż jeden chłopiec, którym mogłaby zadowolić swojego męża. Dzieci ją nie denerwują, lubi patrzeć na roześmiane buzie i słuchać piskliwego głosu zadającego pełno pytań. Sądzę, że Roska byłaby bardzo dobrą matką, która dbałaby o dobro swoich pociech i chroniła je przed złem. Były by dla niej zabezpieczeniem ciągłości rodu, o które trzeba dbać, aby przyniosły chlubę Yaxley'om. Na pewno nie chciałaby jednak przejmować nad nimi pełnej opieki, zmienianie pieluch i wstawanie w środku nocy nie jest dla niej. Gdy już będą starsze, będzie od nich dużo wymagać, wysyłać na dodatkowe zajęcia z gry na instrumentach, szermierki czy, jeśli zdrowie im na to pozwoli, jazdy konnej. Spełniałaby jednak wszystkie ich zachcianki, syna oddała pod wychowanie ojca, a córeczki rozpieszczała najmocniej jak tylko można.

***

38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?
Jej głos jest dość melodyjny, mówi wyraźnie, a dźwięki są przyjemne dla ucha. Rosalie głosem oddaje swoje emocje, gdy jest czymś podekscytowana, to bardzo to słychać, gdy jest smutna, mówi niższym tonem, w którym nie ma tyle energii i zachwytu. Czasami lubi mówić szeptem, nawet wtedy, gdy nie potrzeba. "Konspiracyjny szept", aby przekazać coś ważnego, dodając do tego elementu specyficznej tajemniczości.

***

39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?
Inaczej traktowałaby swoją siostrę i nie obarczyłaby ją winą za śmierć matki. To była najgorsza rzecz, jaką zrobiła w swoim życiu i uważa, że kompletnie nie potrzebną. Ani nie przyczyniło się to do zbudowania jej charakteru, ani nie przyniosło żadnych korzyści, wręcz przeciwnie pozbawiło ją, i jej siostrę, wielu lat wspólnie spędzonych na przyjaźni. Rosalie bardzo żałuje tego, jak postąpiła, wie, że czasu nie da się cofnąć i nie jest w stanie zmienić tego, co już się wydarzyło, ale aktualnie bardzo stara się odbudować ich wspólne relacje i zapracować na miłość.
Nic innego nie zmieniłaby w wydarzeniach ze swojego życia, ponieważ wszystko to co się wydarzyło miało wpływ na jej charakter oraz postrzeganie świata. Nawet jej miłostki i przeżyte dramaty czegoś ją nauczyły, a wyniesienie wiedzy w nawet najgorszych momentów jest bardzo ważne. Teraz już części błędów na pewno by nie popełniła, a części z nich w gruncie rzeczy, mimo że nie były najlepszymi wyborami, nigdy nie uważała za błąd i nie zmieniłaby podjętej przez siebie decyzji.


***

40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?
Z powodu choroby. Albo pokona ją ona podczas porodu, w końcu to ogromny wysiłek i niby nie ma zagrożenia, jednak nigdy nie można być niczego pewnym; albo umrze podczas ataku choroby wywołanego rozpaczą - wystarczy, że dowie się o śmierci swojego ukochanego i najprawdopodobniej bardzo szybko do niego dołączy. Rosalie nie jest postacią, która stanęłaby do walki i zginęła z różdżką w ręce, raczej też nie naraziłaby się nikomu w taki sposób, że groziłaby jej śmierć z tego powodu. Więc choroba, ewidentnie choroba będzie powodem opuszczenia przez nią tego świata.


***

Dziękuję za uwagę,
Lady Rosalie Yaxley


Za wilczym śladem podążę w zamieć
I twoje serce wytropię uparte
Przez gniew i smutek, stwardniałe w kamień
Rozpalę usta smagane wiatrem
Rosalie Yaxley
Rosalie Yaxley
Zawód : doradczyni w zarządzie w Rezerwacie jednorożców w Gloucestershire
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Nienawidzę pająków... dlaczego to nie mogły być motyle?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Rosalie Yaxley DByCxa2
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t649-rosalie-yaxley https://www.morsmordre.net/t696-smuzka#2194 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f288-fenland-yaxley-s-hall https://www.morsmordre.net/t3552-skrytka-bankowa-nr-174#62683 https://www.morsmordre.net/t955-rosalie-yaxley
Re: Rosalie Yaxley [odnośnik]12.08.17 12:41
Rosalie Yaxley
Miły, czarowny kwiatuszku,
pośrodku tej barwnej łąki,
czy słyszysz? - Piękne Ci na uszko
pieśni śpiewają skowronki!

Gratulujemy zdobycia osiągnięcia:

ZŁOTY MYŚLICIEL
Czarownica
Czarownica
Zawód : Jestem gazetą
Wiek : 0
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Jam jest Myśląca Tiara,Los wam wyznaczę na starcie!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Konta specjalne
Konta specjalne
https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/
Rosalie Yaxley
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach